Get Well Toruń górą. Co za jazda Adriana Miedzińskiego! [zdjęcia]

GET WELL TORUŃ - PRZYJACIELE WARDA51:39
GET WELL: Vaculik 10+1 (2,2,3,2,1), Gomólski 9+1 (0,3,1,3,2), Miedziński 12 (3,3,3,3), Walasek 7+2 (2,1,t,1,3), Hancock 10 (3,2,1,1,3), Przedpełski 3+1 (0,0,0,1,2)
PRZYJACIELE: Ch. Holder 13 (3,2,3,2,3), Watt 1 (1,0,0), Woffinden 6 (0,1,2,2,1), Janowski 4 (1,3,0,0,d), Jonsson 10+1 (2,1,2,3,2), Holta 3+1 (1,0,1,1), J. Holder 2+1 (2,0,0)

Adrian Miedziński jeździł bardzo efektownie. Przeważnie zostawiał rywali za sobą pod taśmą, ale gdy trzeba było, to i na dystansie sobie radził. Za to nieco niepokoi dyspozycja Pawła Przedpełskiego. Junior bardzo słabo startował, wynosiło go szeroko na pierwszym łuku i początkowo w ogóle nie był w stanie podjąć walki z rywalami. Dopiero w końcowej fazie meczu zdołał pokonać Jacka Holdera i Rune Holtę. Na razie jednak nie ma się czym martwić. To jednak dopiero przedbiegi, o czym świadczy także jeszcze wakacyjna forma Taia Woffindena czy Macieja Janowskiego, którzy na Motoarenie wypadli bardzo przeciętnie.

Kibice przyglądali się także zawodnikom drugiej linii, którzy rywalizują o miejsce w składzie. W bezpośrednim pojedynku Kacper Gomólski zdecydowanie lepszy od Grzegorza Walaska. Rozpoczął co prawda niemrawo, w pierwszym wyścigu nie zdołał dopędzić nawet słabiutkiego Daveya Watta, ale potem wyraźnie się rozkręcił. Wygrał dwa wyścigi, w 10. stoczył twardą walkę z bardzo szybkim Chrisem Holderem.

Kapitan Przyjaciół był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem rywali "Aniołów", ale on od pierwszych treningów wygląda na świetnie przygotowanego do sezonu. Pokazuje dynamiczną jazdę, dzięki której zdobył mistrzostwo świata w 2011 roku. To Australijczyk wygrał na koniec bieg dodatkowy, który był Memoriałem Mariana Rose, pokonał po świetnej walce Vaculika, Miedzińskiego i Hancocka. Przemysław Termiński zapowiedział, że od przyszłego roku memoriał będzie organizowany cyklicznie w postaci turnieju indywidualnego.

Podobał się także Andreas Jonsson, który jak zwykle na Motoarenie prezentował bardzo ofensywną jazdę, dzięki której m.in. w wyścigu 12. uporał się na dystansie z Martinem Vaculikiem. Przypomnijmy, że właśnie Szwed będzie rywalem torunian w perwszym meczu ekstraligowym w Rybniku.

Ile pieniędzy udało się zebrać dla Darcy'eg Warda? To dopiero się okaże. Właściciel klubu Przemysław Termiński poinformował, że sprzedano prawie 12 tysięcy biletów. Jeden z browarów przekazał 10 tys. zł, to efekt zbierania kapsli przez kibiców, była także prowadzona kwesta na trybunach. Nie wiemy także ile osób na całym świecie wykupiło transmisje z turnieju za 8 euro.