Covi był w sobotę najlepszy z licznej ucieczki - o ponad pół minuty wyprzedził Słoweńca Domena Novaka (Bahrain - Victorious, +0:32) i swojego rodaka Giulio Ciccone (Trek - Segafredo, +0:37). Szósty na metę ze stratą dwóch i pół minuty wjechał Hindley, obejmując prowadzenie w całym wyścigu - dotychczasowy lider, Ekwadorczyk Richard Carapaz (INEOS Grenadiers) poniósł bowiem spore straty (+3:58). Jedyny reprezentant Polski w stawce Cesare Benedetti (BORA - hansgrohe) stracił ponad 40 minut (+40:38) i był 117.
W klasyfikacji generalnej Hindley ma minutę i 25 sekund przewagi nad Carapazem oraz minutę i 51 sekund nad Hiszpanem Mikelem Landą (Bahrain - Victorious). Benedetti jest 120. (+5.38:50).
W niedzielę ostatni etap - 17-kilometrowa jazda indywidualna na czas w Weronie.
