https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głodne i piękne

Malwa
Eszeweria świetnie wygląda w szklanym,  przezroczystym pojemniku, którego dno  wyłożone zostało okrągłymi białymi  kamieniami. Roślinę umieszczono w  doniczce owiniętej kolorowym papierem i  zabarwionym na różowo włóknem  sizalowym. Grudki pomarańczowego  szkła harmonizują z barwą kwiatów.
Eszeweria świetnie wygląda w szklanym, przezroczystym pojemniku, którego dno wyłożone zostało okrągłymi białymi kamieniami. Roślinę umieszczono w doniczce owiniętej kolorowym papierem i zabarwionym na różowo włóknem sizalowym. Grudki pomarańczowego szkła harmonizują z barwą kwiatów. BURDA POLSKA
Rojniki, rozchodniki, starce kojarzą się z ogródkiem skalnym. Ale sukulenty równie dobrze czują się w mieszkaniach. Prawie w ogóle nie wymagają pielęgnacji, możemy o nich zapomnieć na jakiś czas. Znoszą długie przerwy w podlewaniu i odżywianiu, a mimo to pięknie kwitną i zachowują dekoracyjny wygląd.

     Najpopularniejszymi sukulentami są aloesy, grubosze (popularnie zwane drzewkami szczęścia), agawy i kalanchoe.
     Susza mniej szkodzi
     
Ale warto też zainteresować się innymi gatunkami. W mieszkaniach dobrze czują się eszewerie, starce (np. himalajski), rojniki, rozchodniki, ripsalis, różne gatunki wilczomleczy, południowoafrykańska felicja, pachypodium czy lewisja.
     Ich pielęgnacja jest wyjątkowo prosta. Latem dobrze czują się w miejscach nasłonecznionych i gorących, zimą trzeba im wyszukać miejsce chłodniejsze, ale jasne - np. na parapecie okna, pod którym nie ma kaloryfera. Jeśli latem chcemy je wynieść na balkon lub taras - możemy to zrobić. Rojnikom i rozchodnikom nie zaszkodzą mrozy, więc te gatunki mogą rosnąć w skrzynkach balkonowych przez cały rok. Trzeba tylko pamiętać, żeby doniczki z sukulentami ustawić w miejscu osłoniętym przed deszczem, bo nadmiar wilgoci im szkodzi.
     Ziemia do uprawy sukulentów powinna składać się w dwóch częściach z podłoża uniwersalnego dla roślin doniczkowych i jednej części piasku z dodatkiem drobnego żwirku. Rośliny dobrze będą się też czuły w podłożu dla kaktusów. Na dnie doniczki kładziemy 2-3-centymetrową warstwę drenażu z grubego żwiru lub keramzytu.
     Sukulenty podlewamy dopiero wtedy, gdy podłoże jest całkowicie wyschnięte. Ich mięsiste pędy i liście okryte grubą skórką lepiej znoszą całkowitą suszę niż zbyt częste podlewanie.
     Także z nawożeniem nie możemy przesadzać. Sukulenty w okresie wegetacyjnym nawozimy raz w miesiącu płynnym nawozem mineralnym wieloskładnikowym dla roślin o ozdobnych liściach lub dla kaktusów, stosując tylko połowę dawki zalecanej na opakowaniu.
     Łatwe rozmnażanie
     
Niektóre sukulenty (np. grubosz, aloes, gasteria, hawortia, cotyledon, euforbia czy ceropegia) nie przechodzą w widoczny sposób okresu spoczynku. Natomiast rozety rojników po kwitnieniu zamierają. Wcześniej jednak tworzą liczne odrosty korzeniowe - rozetki potomne, które mogą rosnąć w tym samym pojemniku, lub zostać przesadzone. W ten sposób rozmnaża się większość sukulentów. Inne (np. grubosze) bardzo łatwo ukorzeniają się z sadzonek pędowych.
     Ponieważ sukulenty nie mają okazałego wyglądu, musimy dobrać im odpowiednie pojemniki. Pole do popisu jest duże. Gatunki te będą wyglądały pięknie zarówno w glinianych płaskich donicach, jak w pojemnikach bardziej nowoczesnych, np. z kolorowego szkła, które traktujemy jak osłonki doniczek plastikowych.
     Wyjątkowo dekoracyjny będzie rozchodnik Morgana rosnący "do góry nogami", czyli posadzony w doniczce zawieszonej np. na ścianie, ale nie od góry, tylko od dołu - w otworze odpływowym. Jego długie pędy obrośnięte mięsistymi liśćmi będą rosły pionowo w dół.
     Za tydzień - o pierwiosnkach.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska