To już tradycja, że koniec roku wiąże się z miłym spotkaniem w urzędzie. Wójt Zbigniew Szczepański wraz ze swoimi współpracownikami zaprasza na nie najlepszych uczniów, ich rodziców oraz nauczycieli i dyrektorów szkół. Jest kawa i ciasto. I okazja do swobodnej pogawędki.
W tym roku najlepszymi z najlepszych są; Mikołaj Wieczorek z SP w Charzykowach, Agnieszka Lepak z SP w Kłodawie, Kamila Narloch z SP w Nieżychowicach, Adam Pałubicki z SP w Lichnowach, Martyna Jaśkiewicz z Gimnazjum w Nowej Cerkwi, Joanna Witoszka z SP w Nowej Cerkwi, Angelika Rzeźnik z SP w Ogorzelinach, Kamila Kuczkowska z SP w Ostrowitem, Paweł Pobłocki z SP w Pawłowie, Wiktoria Urowska z SP w Silnie, Martyna Śledzik z Gimnazjum w Silnie, Milena Erdmańczyk z Gimnazjum w Sławęcinie, Bartosz Jażdżewski z SP w Swornegaciach i Paweł Matuszczak z Gimnazjum w Swornegaciach.
Wszyscy dostali tablety, a Martyna Jaśkiewicz - dysk zewnętrzny, bo tablet już ma.
- Za darmo nic nie ma - rozkładał ręce wójt. - Opowiedzcie teraz o sobie - jakie macie zainteresowania i czy uciekniecie z naszych szkół do Chojnic...
Młodzi wyliczali, co chcą w przyszłości robić i co jest dla nich naprawdę ważne. Marzą o studiowaniu medycyny, o aktorstwie, biologii. Lubią muzykę, taniec i sport. Joanna Witoszka pochwaliła się, że w małym paluszku ma nie tylko matematykę i przyrodę, ale także karate - zdobyła pomarańczowy pas! A Martyna Jaśkiewicz wie wszystko o dziejach oręża! Wybiera się do II LO, na profil humanistyczny. Angelika Rzeźnik przepada za hip-hopem.
Taka uroczystość była po raz pierwszy przed dziesięciu laty, a jako że pomysł się sprawdził, jest kontynuowany. Zaczęło się od wycieczki do Chorwacji. - Była różnie wspominana - dowcipkował wójt. - Ale minęło dziesięć lat i mamy przedawnienie...
Potem był załącznik finansowy, jednak w urzędzie doszli do wniosku, że pieniądze demoralizują...i przerzucili się na aparaty fotograficzne, bo przecież warto, by dzieciaki nauczyły się uwieczniać najpiękniejszą gminę w Polsce. Były też nagrody w formie namiotów i plecaków, ale ponieważ te kojarzyły się z opuszczaniem gminy, więc pomysł umarł śmiercią naturalną. Pojawiły się rowery, wszak ścieżek rowerowych jest coraz więcej. Do tej pory wręczono 148 nagród. Ostatnia do końca miała być niespodzianką, wójt sugerował, że w pięknie opakowanych kartonikach na pewno są podróżnicze książki...
Tymczasem skończyło się na tabletach. I to jest naprawdę znak czasu.
Czytaj e-wydanie »