Gmina Mogilno Za rok będą większe podatki

Realne trzy procent

Jak co roku ustalenie stawek podatków wzbudziło kontrowersje. Przypomnijmy, że przed rokiem radni opozycji stoczyli z burmistrzem prawdziwą batalię próbując zablokować podwyżki lokalnych opłat. Po długich i burzliwych dyskusjach zgodzili się jednak na podniesie podatku od nieruchomości i środków transportu o pięć procent.

W 2010 roku podatki także będą wyższe. Zastępca burmistrza Jarosław Ciesielski przedstawił radnym projekt zakładający wzrost opłat o 3 procent.

- Podatki bardzo wzrosły w ubiegłym roku. Patrząc na sytuację ekonomiczną to można powiedzieć, że skutek podwyżki będzie odwrotny, mieszkańcy przestaną płacić i wpływów do budżetu będzie mniej- narzeka radny Paweł Molenda.
- Nie traktujmy tego jak podwyżki, tylko pewne urealnienie stawek - mówi Jarosław Ciesielski. - Podatki są "obrzydliwe", ale gmina musi z czegoś żyć.

Nie jest tajemnicą, że gmina ma w tym roku znacznie mniejsze niż zaplanowano wpływy z podatków i wiele rozpoczętych inwestycji. Pieniądze w mogileńskiej kasie są więc bardzo potrzebne.

Podniesienie o 3 procent podatku od nieruchomości da gminie dodatkowe 165 tysięcy złotych. Podwyżka opłat od środków transportu to dodatkowe 20 tysięcy złotych.

Nieskuteczny protest radnego

W 2010 roku większy będzie też podatek rolny. Dotąd gospodarze płacą według stawki 32 złote za kwintal żyta. Burmistrz zaproponował radnym podniesienie tej kwoty o złotówkę, co oprotestował Władysław Widomski.

Radny nawet złożył wniosek o obniżenie podatku rolnego, do stawki 28 złotych za kwintal żyta. Jego pomysłu nie poparli jednak koledzy z rady miejskiej, uznając że skoro inne stawki wzrosły to i podatek rolny może być większy.

Podwyżka, do stawki 33 złotych za kwintal żyta da budżetowi gminy dodatkowe 50 tysięcy złotych.