Mężczyzna jechał ciągnikiem rolniczym przez Sadówiec. W pewnym momencie zjechał na lewy pas jezdni. Uderzył w zaparkowaną przy drodze ciężarówkę i pojechał dalej.
Kierowca ciężarówki pojechał za sprawcą, który spokojnie dojechał do własnej posesji. I właśnie przy swoim domu 47-latek został zatrzymany.
Przeczytaj także: http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/niewyspani-kierowcy-sa-prawie-tak-samo-niebezpieczni-jak-pijani
Okazało się, że ma 2,4 promila alkoholu w organizmie.
To nie jedyne przewinienie mężczyzny: miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a ciągnik nie miał aktualnych badań technicznych i i obowiązkowego ubezpieczenia.
Czytaj e-wydanie »