Winston wyruszył z czterema gigabajtami danych (zapisanych na karcie pamięci) z ośrodka informacji telefonicznej firmy The Unlimited do jej centrali w Durbanie, pokonując 85-kilometrowa trasę w ciągi godziny i ośmiu minut.
Następnie trzeba było zapisać dostarczone przez Winstona dane w firmowym komputerze, co zajęło prawie godzinę.
Ostatecznie przesłanie danych z pomocą gołębia potrwało więc dwie godziny i siedem minut. W tym czasie firmowy komputer zdołał przesłać do centrali zaledwie 4 proc. takiego samego pakietu danych.
Organizator wyścigu wytknął swemu dostawcy usług internetowych, że owe dane, gdyby przesłać je przez internet dotarłyby do centrali dopiero po dwóch dniach.