Golub-Dobrzyń. Młodociani za kierownicą

- Maj był bardzo pracowity dla policjantów patrolujących nasze drogi - mówi podkom. Zbigniew Blonkowski z golubsko-dobrzyńskiej komendy. - Przez cały miesiąc odnotowaliśmy 53 zdarzenia drogowe. Przez ostatnie dziesięć dni było ich aż 22.

Najświeższe interwencje w dwóch przypadkach dotyczyły osób nieletnich.
W niedzielne popołudnie (około godz. 16.25) w Nowej Wsi kierujący renault clio nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo fiatowi 170. Pojazdy zderzyły się. Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi i nikomu nic się nie stało.

- Okazało się, że za kierownicą renaulta siedział 14-latek - mówi mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka z golubsko-dobrzyńskiej komendy. - Według kodeksu wykroczeń, nieletni kierowca nie ponosi odpowiedzialności karnej za kolizję. Jednak dorosły pasażer auta odpowie teraz za dopuszczenie do kierowania osoby, która nie posiada odpowiednich uprawnień.

Nasz Czytelnik (imię i nazwisko do znajomości redakcji) poinformował nas, że jeden z pojazdów jeszcze w kilka godzin po zderzeniu stał w sąsiedztwie drogi: - Przejeżdżałem wieczorem. Zatrzymałem się zaciekawiony tym, że auto stało otwarte, w środku były kluczyki, na ulicy potłuczone szkło. Poszedłem zapytać gospodarza z sąsiedztwa i od niego dowiedziałem się, co się stało. Czy ten samochód nie powinien zostać zabezpieczony?

- W przypadku kolizji, czyli zdarzenia, w którym nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu trwającego dłużej niż 7 dni, ustawowym obowiązkiem policjantów jest zapewnić bezpieczeństwo na drodze - wyjaśnia Jolana Zapaśnik-Wysocka. - Za swoje pojazdy nie utrudniające już ruchu odpowiadają właściciele.

Dzień wcześniej (w sobotę) o godz. 19.20 w Świętosławiu dzielnicowi z rejonu zatrzymali do kontroli dwóch motorowerzystów.

- Już podczas prowadzonych czynności z ust 14 i 15-latka mundurowi wyczuli woń alkoholu - relacjonuje Jolanta Zapaśnik-Wysocka. - Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierowcy motorowerów pili wcześniej alkohol.

Za przejażdżkę na podwójnym gazie odpowiedzą przed sądem rodzinnym, grozi im nawet zakaz prowadzenia pojazdów.