Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Spokojnie, to tylko dym!

Dariusz Guzowski
Tegoroczna jesień nie przyniosła zbyt wielu zagrożeń, które typowe są dla tej pory roku. Sprzyjająca aura i rozsądek ludzi zagwarantowały dwa bezpieczne miesiące. Październik i listopad upłynęły pod znakiem małej liczby niewielkich pożarów.

Więcej dymu niż ognia - tak można podsumować wnioski z analizy, jakiej dokonali powiatowi pożarnicy z Golubia-Dobrzynia. Ich komendant jest przekonany, że do mniejszej liczby pożarów przyczyniła się świadomość użytkowników pieców i rolników dbających o stan techniczny sprzętu, z którego na co dzień korzystają.
- O tej porze roku sporo pożarów w rolnictwie wiązało się często z suszarniami tytoniu, których jest wiele w gospodarstwach rolnych na teranie naszego powiatu - mówi st. kpt. Paweł Warlikowski, komendant powiatowy PSP w Golubiu-Dobrzyniu. - Jednak w tym roku obeszło się bez tego rodzaju zdarzeń. Sytuacja znacznie poprawiła się także w domach mieszkalnych. Współcześnie użytkownicy pieców centralnego ogrzewania dbają o ich stan. Rośnie świadomość, że sprawne urządzenia gwarantują ich bezpieczną eksploatację. Jednak kilku pożarów nie udało się uniknąć.
Wrzesień rozpoczął się pożarem w fabryce przetwórstwa kukurydzy w Bocheńcu. Zapaliło się w olejarni. Sytuację udało się szybko opanować. Do niewielkiego pożaru doszło też w garażu domu jednorodzinnego w Golubiu-Dobrzyniu.

Garnek i butla nie takie bezpieczne

Natomiast w Owieczkowie (gmina Golub-Dobrzyń) zapaliła się turystyczna butla z gazem. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie niesprawny zawór. Do zadymienia doszło w jednym z mieszkań w Kowalewie Pomorskim. Na miejscu zdarzenia strażacy zastali na kuchence garnek, pozostawiony przez gospodynię, która wyszła z domu.
Pożary, przed którymi strażacy ostrzegają najbardziej to te, do których dochodzi w domowych kotłowniach. W październiku do takiego zdarzenia doszło w Ciechocinie. Przez cofnięcie się ognia w piecu zapaliło się zgromadzone w jego pobliżu drewno, a później miał.
W Nowym Dworze (gmina Kowalewo Pomorskie) na drodze zapalił się silnik ciężarówki. Strażacy gaszący samochód uznali, że przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej auta.
W Lisewie (gmina Golub-Dobrzyń) zapalił się opał w piwnicy domu jednorodzinnego. Przyczyną pożaru był nieszczelny piec.
Największym październikowym pożarem był ten, który wybuchł w golubskim "Golpaszu". W przetwórni zapaliła się suszona kukurydza. Jego przyczyną była awaria systemu grzewczego.

Grunt to naprawa usterek

Jak zwykle w sezonie grzewczym apelujemy do użytkowników wszelkiego rodzaju pieców i grzejników o szczególne zadbanie o te urządzenia - mówi st. kpt. Warlikowski. - Stan sprzętu należy sprawdzić i usunąć usterki. Najniebezpieczniejsze są wszelkie prowizorki. Równie ważne jest sprawdzenie przewodów kominowych. Ich nieszczelność grozi pożarem lub zatruciem czadem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska