MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Zakupy na święta? Uwaga na oszustów

Alicja Wesołowska
- Prezenty przez internet? Lepiej uważać - ostrzega policja. Fikcyjne konta, przesyłki, które przychodzą za późno - to tylko niektóre problemy.

- Chciałam kupić siostrze prezent na gwiazdkę - opowiada Małgorzata Nowacka z Golubia-Dobrzynia. - Zamówiłam przez internet odtwarzacz mp3. Kiedy go odpakowałam, okazało się, że nie ma w nim radia. Udało mi się porozumieć ze sklepem i odesłałam sprzęt - ale na własny koszt. Teraz nie wiem, czy prezent dojdzie do mnie na czas.

Pani Małgorzata nie jest jedyną osobą, która ma problemy z przedświątecznymi zakupami. - Bardzo często zgłaszają się do nas osoby, które skarżą się, że zostały oszukane podczas zakupów przez internet - mówi Agnieszka Matyjasik, powiatowy rzecznik konsumentów z Golubia-Dobrzynia. - Na szczęście zwykle udaje się takie problemy załatwić przez telefon. Ale zdarzają się poważniejsze sprawy.

Na co powinniśmy zwracać uwagę, wybierając gwiazdkowy prezent przez internet? - Przede wszystkim sprawdzajmy, od kogo kupujemy - wyjaśnia mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, rzecznik policji. - Warto zwrócić uwagę na opinie dotyczące sprzedającego: kto i kiedy je wystawił. Niektórzy oszuści zakładają fikcyjne konta i dzięki nim wystawiają sobie fałszywe dobre opinie.

Kolejną ważną rzeczą jest kontakt ze sprzedającym. - Czasem konto podane na stronie internetowej należy do zupełnie innej osoby - tłumaczy policjantka. - Dlatego przed wpłatą warto zadzwonić do sprzedającego i uzgodnić szczegóły.

Na szczęście zwykle chroni nas ustawa o ochronie praw konsumentów. Ale uwaga: obowiązuje ona tylko wtedy, gdy kupujemy towar od przedsiębiorcy. - Jeśli sąsiad sprzedaje nam książkę, to ustawa nam nie pomoże - wyjaśnia Agnieszka Matyjasik. - Chyba, że ten sąsiad ma firmę i swój REGON.

Ale i to nie zawsze pomaga. - W zeszłym roku zamówiłam na gwiazdkę bluzkę dla mamy - opowiada Katarzyna Chmielnicka. Okazało się, że jest za mała. Ale internetowy sklep nie chciał jej przyjąć z powrotem. Tłumaczył, że otworzyłam pudełko, więc nie mogę oddać bluzki.

- Kupując przez internet nie możemy przymierzyć ubrania - mówi rzecznik praw konsumenta. - Dlatego ustawa gwarantuje nam 10 dni, podczas których możemy zmienić zdanie. Oczywiście rzecz, którą odsyłamy, nie może być zniszczona.

Ale uwaga: to prawo nie dotyczy wszystkich internetowych zakupów, zwłaszcza licytacji. Jeśli kupujemy od osoby prywatnej, musimy liczyć się z tym, że sprzedający nie dotrzyma warunków umowy. Tak jak w przypadku Marleny Przybył, która czekała na zamówiony scyzoryk tydzień dłużej, niż jej to obiecywano.

Jeśli zdecydujemy się zwrócić prezent, to sprzedający musi zapłacić za przesyłkę. Dlatego sklep, który kazał pani Małgorzacie wysyłać odtwarzacz na własny koszt, postąpił bezprawnie. Jeśli upominek, który kupimy przez internet, okaże się uszkodzony - mamy prawo do reklamacji.

Przed gwiazdką uaktywniają się też kieszonkowcy. Co zrobić, by przy okazji świątecznych zakupów nie stracić całego portfela? - Torebkę warto trzymać z przodu, tak, żeby ją widzieć - podpowiada Jolanta Zapaśnik-Wysocka. - Lepiej też uważać na sztuczny tłok. I przede wszystkim - nie pokazywać przy kasie całego portfela, to kusi złodziei.

Na szczęście liczba grudniowych kradzieży maleje z roku na rok. Dwa lata temu na policję w Golubiu-Dobrzyniu zgłosiło się 17 poszkodowanych, rok temu - 10. - Ale liczba poszkodowanych w trakcie zakupów przez internet wzrasta z roku na rok - zaznacza Jolanta Zapaśnik-Wysocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska