https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Grali w powiecie na cacy

Tomasz Karpiński
Monika Toś (z lewej) i Marta  Ciechanowska (z prawiej) wolontariuszki z  Gimnazjum w Świekatowie zbierały przez  cały dzień datki
Monika Toś (z lewej) i Marta Ciechanowska (z prawiej) wolontariuszki z Gimnazjum w Świekatowie zbierały przez cały dzień datki Fot. Bogusław Bykowski
Ponad 63 tysiące złotych, kilkanaście euro i centów oraz 35 litrów krwi zebrano podczas tegorocznego finału WOŚP.

XV kosmiczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przeszedł już do historii. Jeszcze wczoraj sztaby liczyły zebrane datki. W Świeciu oprócz złotówek w puszkach znalazły się także euro. - Poza tym krwiodawcy oddali aż 35 litrów krwi - wylicza Jolanta Pawłowska ze świeckiego sztabu.

W słoiku było prawie 30 złotych

W Górnej Grupie jedna z mieszkanek podarowała Orkiestrze litrowy słoik pełen jednogroszówek. - Przeliczyliśmy je i okazało się, że w słoiku było 29,92 zł - mówi Jan Kalinowski, szef sztabu w Gminnym Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Górnej Grupie. - Nasz finał mogę podsumować dwoma słowami - było cacy. Świetna zabawa, dużo radości i dobrej muzyki.

Tyle zebrali

Świecie - 26 tys. zł, kilkanaście euro oraz 35 litrów krwi

Gruczno - 3,9 tys. zł

Osie - 3,3 tys. zł

Świekatowo - 3,3 tys. zł, 5,20 euro i 55 centów

Drzycim - 1,742 zł

Warlubie - 3,5 tys. zł

Nowe - ok. 7,2 tys. zł

Lniano - 6,3 tys. zł

Laskowice - 3,9 tys. zł

Dragacz - ponad 4 tys. zł

Razem - ponad 63 tys. zł

Laskowicki finał uświetnili ułani na koniach. - Z Gródka przyjechał pan Lemańczyk z załogą ubraną w stroje ułańskie - opowiada Kazimiera Golisz, szefowa sztabu w Laskowi-cach. - To była niezwykła niespodzianka, która wszystkim przypadła do gustu.

Zbierali w przemoknięte puszki

Finał w Grucznie rozpoczął się już w sobotę. Wtedy to rozegrano turniej piłki siatkowej. Zwyciężyła drużyna Urzędu Miejskiego w Świeciu. Za nią uplasowały się teamy z: Topolna, Parlina i Gruczna. Niedziela upłynęła pod znakiem występów i zabaw. - Wolontariusze, mimo wichury i rannej ulewy, przez którą papierowe puszki się rozpadały, dali z siebie wszystko - podkreśla Lucyna Ginter, szefowa sztabu w Grucznie.

Było gorąco

O tym, jak grała orkiestra w Warlubiu świadczy zachrypnięty głos szefowej tamtejszego sztabu. - Było tak gorąco, że dziś z trudem mówię - szepta do słuchawki Aurelia Piec. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo wszystko odbyło się tak, jak zaplanowaliśmy.

Zuch dziewczyny

Podobnie było w Osiu. - Wolontariusze pojawili się na ulicach już o godzinie 8 rano - mówi Andrzej Kowalski, szef sztabu w Osiu. - Najwięcej pieniędzy zebrały: Patrycja Czubek, Joanna Jankowska i Marta Zamczała.

W Drzycimiu lokalni artyści ludowi skrzyknęli się i przekazali na aukcje swoje prace. - Sprzedaliśmy piękne obrazy na szkle i dużo drewnianych rzeźb - wymienia Barbara Heldt, szefowa sztabu. Nie zabrakło też pysznego jadła oraz ogniska i pieczonych kiełbasek.

Przeszkodziła wichura

Imprezy kończyły się tradycyjnym "Światełkiem do nieba". Jednak nie wszędzie to się udało. - Pogoda sprawiła, że odwołaliśmy tą część zabawy - mówi Mariusz Puchowski, szef sztabu w Lnienie. - Reszta dnia jednak była bardzo udana.

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska