W poniedziałek, 8 lipca, Patrol Saperski nr 14 stacjonujący w 2 Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym wezwany został w okolice Dziennic (gm. Inowrocław). Powodem był granat moździerzowy produkcji radzieckiej, z czasów drugiej wojny światowej. Natrafiono na niego w lesie, na skraju pola ornego. Niebezpieczna pamiątka po wojennych latach zostanie zniszczona na poligonie w Łojewie. Razem z saperami na miejscu działa patrol policji z komendy powiatowej w Inowrocławiu. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren tak, by nikt nie mógł znaleźć się w pobliżu niewybuchu. Jak się dowiadujemy, w tym roku było to już 155 zgłoszenie do Patrolu Saperskiego nr 14 o niebezpiecznym znalezisku.
Nadesłane
W poniedziałek, 8 lipca, Patrol Saperski nr 14 stacjonujący w 2 Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym wezwany został w okolice Dziennic (gm. Inowrocław). Powodem był granat moździerzowy produkcji radzieckiej, z czasów drugiej wojny światowej. Natrafiono na niego w lesie, na skraju pola ornego. Niebezpieczna pamiątka po wojennych latach zostanie zniszczona na poligonie w Łojewie. Razem z saperami na miejscu działa patrol policji z komendy powiatowej w Inowrocławiu. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren tak, by nikt nie mógł znaleźć się w pobliżu niewybuchu. Jak się dowiadujemy, w tym roku było to już 155 zgłoszenie do Patrolu Saperskiego nr 14 o niebezpiecznym znalezisku.