Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Kupić, sprzedać - w komforcie. Remont targowiska

MARYLA RZESZUT
Fot. sxc
Trwa utwardzanie podłoża Koziego Rynku nad Wisłą. Będzie ogrodzony, a miejsca handlu ponumerowane. MPGN wyda na to ponad 50 tys. zł. Inwestuje też w inne targowiska w Grudziądzu.

- Wyjście na "zielony rynek" na zakupy powinno być przyjemnością - twierdzi Anna Otwinowska z rejonu Koziego Rynku - niestety, warunki, w jakich się tu handluje nie mają nic wspólnego z XXI wiekiem. Raczej ze średniowieczem.

Jest szansa, że się to zmieni.

Handlowiec musi wiedzieć, za co wnosi opłatę

- Kiedy targowiska miejskie dostaliśmy w użytkowanie na 15 lat, możemy ryzykować i inwestować - twierdzi Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami - przedtem tylko nimi administrowaliśmy. Chcemy je doprowadzić do należytego stanu, żeby handlowcy wiedzieli, za co wnoszą opłatę. Nie mogą stać po kostki w błocie, na nierównym terenie. Przede wszystkim postanowiliśmy to targowisko utwardzić. Najlepszą ofertę przedstawiła nam firma Feniks i ona nam wykłada podłoże wiórkami asfaltowymi. Mocno ubite, stworzą odpowiednio twarde podłoże, po którym się przyjemnie chodzi i jeździ. Pomógł nam Zarząd Dróg Miejskich, który zorganizował materiały.

Druga część tego targowiska zyska nawierzchnię z polbruku. Cały plac zostanie ogrodzony. Poszczególne stanowiska będą ponumerowane.

- Chcemy przy okazji uporządkować trochę chaotyczny handel, prowadzony na ulicy - tłumaczy Zenon Różycki - teraz nie wiadomno za bardzo, gdzie się targowisko zaczyna, a gdzie kończy. Na zmodernizowanie Koziego Rynku wydamy ponad 50 tys. zł. Liczymy, że w ciągu kolejnych lat te nakłady będą nam się po części zwracać.

Wisła nie zagraża

Czy zalewanie przez Wisłę nie zdewastuje odnowionego Koziego Rynku?
Według prezesa MPGN nie ma takiego zagrożenia.- Położony jest na wzniesieniu. Gdy woda wlewała się na ul. Portową i zagrażała ulicy Marcinkowskiego, targowisko było niczym wyspa.

Inne targowiska miejskie też czekaja na odnowę.
Na przykład na Rządzu, przy ul. Łęgi brakuje miejsca na stragany w dni nasilonego handlu. Nie ma na razie konkretnego pomysłu, co zrobić, by w niektóre dni rynek ten był nieco większy i pomieścił wszystkich handlujących.

Inny problem wiąże się ze sporym targowiskiem przy ul. Paderewskiego na Tarpnie. Przede wszystkim wymaga ogrodzenia. Gdy się nie handluje, wchodzi tam, kto chce. I robi, co mu się żywnie podoba. Wyprowadzane są np.psy, które się tu załatwiają. Menele piją alkohol i brudzą, dewastują.

- Nie możemy ot, tak sobie ogrodzić targowiska, bo prowadzi przez nie droga mieszkańców do kościoła. Odcięlibyśmy im przejście - objaśnia Zenon Różycki - szukamy dobrego rozwiązania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska