Sygnał o grupie mężczyzn rozrabiających w parku nad Trynką, policjanci otrzymali we wtorek, tuż przed północą. W okolicy ul. Bema zobaczyli trzech mężczyzn, którzy nieśli wyrwane z ziemi metalowe podpory młodych drzewek.
Jak się okazało, jeden z zatrzymanych - Krzysztof R. - był poszukiwany, bo nie zgłosił się do odsiadki w więzieniu. - W zakładzie karnym miał się stawić w poniedziałek. Zatrzymaliśmy go we wtorek, więc wolnością nie cieszył się długo - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Wszyscy trzej zatrzymani byli pijani. Alkomat, w który kolejno dmuchali, pokazał od 1,5 do 2 promili.