
Stanisław Gazda na dyżurze
(fot. Fot. Jarosław Pruss)
- W jaki sposób ustrzec się grypy? - dopytywała pani Krystyna z Gębic.
- Trzeba przede wszystkim często myć ręce - zalecał Gazda. - To bodaj najtańsza metoda na uniknięcie choroby. Należy także stronić od kontaktu z osobami chorymi, a w razie potrzeby bezzwłocznie udać się do lekarza pierwszego kontaktu.
Przesadzają z maseczkami
Rzecznik sanepidu zabrał także głos w sprawie maseczek. - Są przereklamowane - skomentował. - Niewiele osób wie, że powinni je nosić głównie chorzy.
Czytelnicy pytali również o to, kto jest najbardziej narażony na chorobę - Na pewno łatwiej złapią wirusa osoby, które miały wcześniej zapalenie płuc - tłumaczył rzecznik. - W grupie ryzyka znajdują się także astmatycy, pielęgniarki i lekarze.
A co robi sanepid?
Pana Kazimierza z Grudziądza interesowało natomiast, czy sanepid kontroluje zachorowania na grypę w regionie. - Już wcześniej zostały opracowane twarde procedury - wyjaśniał Gazda. - Prowadzimy między innymi nadzór nad osobami chorymi i ich rodzinami.
Oprócz tego rzecznik wspomniał również o systemie prewencji, czyli informowaniu o chorobie za pośrednictwem ulotek oraz współpracy ze szkołami.
Grypa a przeziębienie
Czytelnicy pytali też, jak odróżnić grypę od przeziębienia. - W przypadku grypy wysoka gorączka utrzymuje się dosyć długo - tłumaczył rzecznik sanepidu. - Typowe są również bóle mięśni i stawów oraz silne bóle w klatce piersiowej.
Jak zaznaczył dalej, grypę charakteryzuje ostry początek. - Choroba rozwija się w ciągu sześciu godzin - mówił. - Często towarzyszy jej światłowstręt i suchy, męczący kaszel.
Kilka osób zapytało również o skuteczność szczepionek. Stanisław Gazda, który sam już zaszczepił się przeciwko grypie, za każdym razem podkreślał, że szczepionka znacznie łagodzi przebieg choroby. - A co z leczeniem niekonwencjonalnym? - pytał pan Andrzej z Włocławka. - Co z czosnkiem lub na przykład cebulą? - Oczywiście, są pomocne, ale nie można polegać tylko na takim leczeniu - odpowiadał Stanisław Gazda.