Pijany kierowca malucha staranował policyjny radiowóz. Teraz mężczyźnie grożą dwa lata więzienia.
- Funkcjonariusze wracali z interwencji w Krępsku - informuje Alicja Ceitel, rzecznik prasowy człuchowskiej policji. - Przed sobą zauważyli fiata, który jechał lewą stroną drogi. Chcieli zatrzymać kierowcę, ale ten wężykiem jechał dalej. W końcu podczas wymijania maluch obtarł bok radiowozu.
To jednak nie zatrzymało kierowcy. Dalej kontynuował swoją podróż. Zatrzymał się dopiero kilkanaście metrów dalej. Wysiadł z auta i wężykiem szedł w stronę policjantów. Okazało się, że mężczyzna w wydychanym powietrzu miał ponad 2,5 promila alkoholu. Jego pasażer - trzy.
Kierowca może trafić do więzienia. Dostał też 500-zlotowy mandat.
(zida)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?