Historie idealistów

     Rozmowa z
     dr ZBIGNIEWEM GIRZYŃSKIM
     z Wydziału Nauk Historycznych UMK, organizatorem konferencji nt. niezależnych organizacji młodzieżowych w Polsce.
     Skąd zainteresowanie taką tematyką?
     - W ostatnim czasie w Polsce otworzyły się możliwości badania niezależnych ruchów politycznych i społecznych. I o ile problematyka związana z działalnością Wolnych Związków Zawodowych, Solidarności, KOR-u czy ROPCiO jest w miarę dobrze poznana, o tyle to, co wiąże się z działalnością ruchów młodzieżowych, jest jeszcze prawie nieodkryte. Dodatkowym argumentem, by się tym zająć, było to, że w Instytucie Historii i Archiwistyki w ramach seminariów magisterskich od dłuższego czasu powstają bardzo interesujące, oparte na danych źródłowych prace na ten temat. Na seminarium prof. Ryszarda Sudzińskiego dwojgu seminarzystów udało się w sposób kompleksowy zdokumentować działalność dziś praktycznie zupełnie nieznanej, a bardzo zasłużonej, Federacji Młodzieży Walczącej. Natomiast na seminarium prof. Ryszarda Kozłowskiego udało się poszerzyć wiedzę dotyczącą młodzieżowych środowisk emigracyjnych. Było to możliwe dzięki Archiwum Emigracji (w Bibliotece Głównej), które sprowadza dokumenty na ten temat z całego świata.
     Czym różniły się młodzieżowe organizacje z przeszłości od tych dzisiejszych?
     - W przeciwieństwie do czasów PRL, dzisiejsza przynależność nie naraża nikogo na żadne, najmniejsze nawet nieprzyjemności. Dawniej mogło się to skończyć aresztowaniem. Inne były też motywacje - dziś większość młodych ludzi zapisuje się do organizacji najczęściej w ramach planów karierowych, kiedyś motywowała ich tylko idea walki o swobody obywatelskie i demokrację.
     Co będzie na konferencji szczególnie interesujące?
     - Myślę, że na szczególne zainteresowanie zasługują wystąpienia, których tematyka bezpośrednio dotyczy Torunia i Pomorza. Będzie ich kilka.
     Konferencja odbędzie się w najbliższy piątek.