https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

HOKEJ NA TRAWIE: Pocztowiec Poznań lepszy od Pomorzanina Toruń

(dm, dz)
Jednym z liderów LKS Gąsawa jest kapitan Maciej Wrzesiński.
Jednym z liderów LKS Gąsawa jest kapitan Maciej Wrzesiński. Fot. Dominik Fijałkowski
Laskarze Pomorzanina Energohandel Toruń doznali drugiej porażki z Pocztowcem Poznań i zagrają o brązowe medale z AZS AWF Poznań. Zespoły z Pałuk zagrają o piąte i siódme miejsca w I lidze.

POCZTOWIEC - POMORZANIN 3:0 (1:0)

Bramki: Juszczak (21, krótki róg), Mikuła 2 (65, 68).
POMORZANIN: Domachowski - Kulpa, Nowakowski, Michał Makowski, Sellner - Janiszewski, Raciniewski, Kunklewski - Szyplik, Zieliński, K. Makowski oraz Szrejter, Orendasz, Zadka, Klockowski, Zakszewski.

Po porażce w piątek na własnym boisku, sytuacja torunian stała się zła. Musieli wygrać w stolicy Wielkopolski w sobotę, by dzień później rywalizacja mogła wrócić do Torunia. Niestety, nie udało się.

- Chociaż wynik wskazuje, że łatwo polegliśmy, to tak nie było - zapewnia Wacław Łukaszewski, trener Pomorzanina. - Przez pierwsze 20 minut ani razu nie wpuściliśmy rywali w nasze półkole strzałowe. Sami mieliśmy aż pięć krótkich rogów, ale ich nie wykorzystaliśmy. Raz Pocztowiec miał ten stały fragment gry i go wykorzystał. Po stracie gola nie zmieniliśmy taktyki. Graliśmy uważnie w obronie i kontratakowaliśmy. Efektem były krótkie rogi, bo rywale nie dopuszczali nas w swoje pole, broniąc się niezgodnie z przepisami. W ostatnich 10 minutach zaatakowaliśmy praktycznie całym zespołem, bo przegrać 0:1 czy wyżej nie miało znaczenia. Poznaniacy nas dwukrotnie w końcówce skontrowali. Tak jak po piątkowym meczu byłem niezadowolony z postawy zespołu, tak po sobotniej potyczce byłem podbudowany grą i zaangażowaniem zawodników. Teraz skupiamy wszystkie siły, by w przyszły weekend rozstrzygnąć na swoją korzyść potyczkę z AZS i wywalczyć brązowe medale - dodał szkoleniowiec.

MKS - LKS GĄSAWA
4:5 (3:2)
Bramki: Orzeł 2 (2, 23), Próba (34), Staniczek (51) - Wrzesiński 2 (12, 56), Jułga (33), Rożek (43), Warkoczewski (61).
LKS GĄSAWA: Modelski - Katulski, Jeździkowski, Chęś, Jułga - Wrzesiński, Rożek, Danelski, Krupiński - Warkoczewski.

Gąsawianie wywalczyli prawo gry o 5. pozycję. W piątek podopieczni Sławomira Mazanego wygrali walkowerem. W sobotę pojechali na Śląsk zaledwie w 10, ale zdołali wywalczyć minimalne zwycięstwo. - Zagraliśmy z ogromną determinacją. W defensywie wystąpiliśmy po raz pierwszy w takim zestawieniu. Nastawiliśmy się na kontrataki i przyniosło to efekty. Wywalczyliśmy 5 krótkich rogów, z których aż 4 wykorzystaliśmy. Na pożegnanie boiska z naturalną trawą, w Gąsawie powalczymy o piąte miejsce w rozgrywkach - mówi Sławomir Mazany, trener pałuckiej drużyny.

LKS ROGOWO - START 3:2 (0:1)

Bramki: A. Pacanowski (51), Bratkowski (64, kr. róg), Popiołek (67) - Wejerowski (21), Gromadzki (48, kr. r.).
LKS ROGOWO: Jasek, M. Pacanowski - Kozłowski, Nowak, Nowakowski, Sz. Pacanowski, Woźniak, Bączkowski, A. Pacanowski, Bratkowski, Popiołek, Mikulski, Krokosz, Łuczka, Kubiak, Karpiński.

Zespół kierowany przez Bogusława Kozłowskiego, po piątkowej porażce w Gnieźnie (3:7), zdołał wyrównać stan rywalizacji. Rogowianie przegrywali już 0:2, ale w drugiej fazie 2. połowy zdobyli trzy gole. W końcówce znakomicie spisał się Maciej Pacanowski, broniąc rzut karny.

START - LKS ROGOWO(2:1)

Bramki: Tubacki 2 (10, karny, 31 kr. r.), Wejerowski (41), Gromadzki (50,, kr. r.) - Popiołek (21).

O tym, kto zagra z Gąsawą, o 5. miejsce w rozgrywkach zadecydował niedzielny mecz w Gnieźnie. Po pierwszej połowie powinien być remis, ale słabo dysponowani sędziowie nie uznali prawidłowo zdobytej bramki przez Pawła Bączkowskiego.
- Szkoda, że arbitrzy wypaczyli wynik spotkania. Podyktowali problematyczny rzut karny, nie uznali nam gola, ukarali nas też aż 7 kartkami. Zależało nam na wygraniu rywalizacji ze Startem. Niestety, zamiast derbowych potyczek z Gąsawą, pojedziemy do odległych Siemianowic Śląskich - podkreśla Bogusław Kozłowski, grający trener zespołu z Rogowa.

Pierwszoligowcem została Stella Gniezno. W barażach Warta Poznań zmierzy się z Mustangami Michałkowice.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska