1 z 10
Przewijaj galerię w dół
Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło...
fot. OSP Bytnica

Horror! Kobieta całą noc czekała na pomoc w rozbitym aucie. Jej mąż - kierowca samochodu - zginął na miejscu [ZDJĘCIA]

Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło Bytnicy pod Krosnem Odrzańskim. Około godz. 23.00 kierujący fordem uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. Jego żona na pomoc czekała całą noc. Była zakleszczona w aucie. Nie mogła sama wezwać pomocy. W niedzielę rano znalazł ją grzybiarz.

Kierujący fordem mondeo jechał rzadko uczęszczaną drogą z Bytnicy do miejscowości Głębokie. Około godz. 23.00 uderzył w drzewo. 27-letni kierowca zginął na miejscu. W aucie została zakleszczona jego 26-letnia żona. Kobieta była przytomna. Nie miała jednak możliwości wezwania pomocy. Całą noc była zakleszczona w aucie na przednim fotelu obok martwego męża.

W niedzielę 16 września rano, lasem w okolicach miejsca tragicznego wypadku szedł grzybiarz. Zauważył rozbity samochód i zawiadomił policję. – Zgłoszenie o wypadku dostaliśmy o godz. 7.40 – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. Na miejsce natychmiast wyjechały służby ratunkowe. W okolicy zdarzenia wylądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Strażacy zawodowi ze Świebodzina i Krosna Odrzańskiego oraz jednostki OSP Bytnica, Dąbie i Bobrowice zabezpieczyli miejsce wypadku. Strażacy sprzętem hydraulicznym rozcięli karoserię forda. – Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego – mówi asp. szt. Kulka. Kobieta była przytomna.

– To rzadko uczęszczana droga – mówi asp. szt. Kulka. Nikt nie przejeżdżał drogą od chwili, kiedy doszło do tragicznego wypadku. 26-latka przeżyła horror. Teraz jest pod opieką lekarzy w zielonogórskim szpitalu.

WIDEO: Policjanci zlikwidowali plantacje konopii indyjskich. Zabezpieczyli też narkotyki


2 z 10
Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło...
fot. OSP Bytnica

Horror! Kobieta całą noc czekała na pomoc w rozbitym aucie. Jej mąż - kierowca samochodu - zginął na miejscu [ZDJĘCIA]

Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło Bytnicy pod Krosnem Odrzańskim. Około godz. 23.00 kierujący fordem uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. Jego żona na pomoc czekała całą noc. Była zakleszczona w aucie. Nie mogła sama wezwać pomocy. W niedzielę rano znalazł ją grzybiarz.

Kierujący fordem mondeo jechał rzadko uczęszczaną drogą z Bytnicy do miejscowości Głębokie. Około godz. 23.00 uderzył w drzewo. 27-letni kierowca zginął na miejscu. W aucie została zakleszczona jego 26-letnia żona. Kobieta była przytomna. Nie miała jednak możliwości wezwania pomocy. Całą noc była zakleszczona w aucie na przednim fotelu obok martwego męża.

W niedzielę 16 września rano, lasem w okolicach miejsca tragicznego wypadku szedł grzybiarz. Zauważył rozbity samochód i zawiadomił policję. – Zgłoszenie o wypadku dostaliśmy o godz. 7.40 – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. Na miejsce natychmiast wyjechały służby ratunkowe. W okolicy zdarzenia wylądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Strażacy zawodowi ze Świebodzina i Krosna Odrzańskiego oraz jednostki OSP Bytnica, Dąbie i Bobrowice zabezpieczyli miejsce wypadku. Strażacy sprzętem hydraulicznym rozcięli karoserię forda. – Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego – mówi asp. szt. Kulka. Kobieta była przytomna.

– To rzadko uczęszczana droga – mówi asp. szt. Kulka. Nikt nie przejeżdżał drogą od chwili, kiedy doszło do tragicznego wypadku. 26-latka przeżyła horror. Teraz jest pod opieką lekarzy w zielonogórskim szpitalu.

WIDEO: Policjanci zlikwidowali plantacje konopii indyjskich. Zabezpieczyli też narkotyki


3 z 10
Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło...
fot. OSP Bytnica

Horror! Kobieta całą noc czekała na pomoc w rozbitym aucie. Jej mąż - kierowca samochodu - zginął na miejscu [ZDJĘCIA]

Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło Bytnicy pod Krosnem Odrzańskim. Około godz. 23.00 kierujący fordem uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. Jego żona na pomoc czekała całą noc. Była zakleszczona w aucie. Nie mogła sama wezwać pomocy. W niedzielę rano znalazł ją grzybiarz.

Kierujący fordem mondeo jechał rzadko uczęszczaną drogą z Bytnicy do miejscowości Głębokie. Około godz. 23.00 uderzył w drzewo. 27-letni kierowca zginął na miejscu. W aucie została zakleszczona jego 26-letnia żona. Kobieta była przytomna. Nie miała jednak możliwości wezwania pomocy. Całą noc była zakleszczona w aucie na przednim fotelu obok martwego męża.

W niedzielę 16 września rano, lasem w okolicach miejsca tragicznego wypadku szedł grzybiarz. Zauważył rozbity samochód i zawiadomił policję. – Zgłoszenie o wypadku dostaliśmy o godz. 7.40 – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. Na miejsce natychmiast wyjechały służby ratunkowe. W okolicy zdarzenia wylądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Strażacy zawodowi ze Świebodzina i Krosna Odrzańskiego oraz jednostki OSP Bytnica, Dąbie i Bobrowice zabezpieczyli miejsce wypadku. Strażacy sprzętem hydraulicznym rozcięli karoserię forda. – Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego – mówi asp. szt. Kulka. Kobieta była przytomna.

– To rzadko uczęszczana droga – mówi asp. szt. Kulka. Nikt nie przejeżdżał drogą od chwili, kiedy doszło do tragicznego wypadku. 26-latka przeżyła horror. Teraz jest pod opieką lekarzy w zielonogórskim szpitalu.

WIDEO: Policjanci zlikwidowali plantacje konopii indyjskich. Zabezpieczyli też narkotyki


4 z 10
Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło...
fot. OSP Bytnica

Horror! Kobieta całą noc czekała na pomoc w rozbitym aucie. Jej mąż - kierowca samochodu - zginął na miejscu [ZDJĘCIA]

Do tragedii doszło w sobotę 15 września, na trasie koło Bytnicy pod Krosnem Odrzańskim. Około godz. 23.00 kierujący fordem uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. Jego żona na pomoc czekała całą noc. Była zakleszczona w aucie. Nie mogła sama wezwać pomocy. W niedzielę rano znalazł ją grzybiarz.

Kierujący fordem mondeo jechał rzadko uczęszczaną drogą z Bytnicy do miejscowości Głębokie. Około godz. 23.00 uderzył w drzewo. 27-letni kierowca zginął na miejscu. W aucie została zakleszczona jego 26-letnia żona. Kobieta była przytomna. Nie miała jednak możliwości wezwania pomocy. Całą noc była zakleszczona w aucie na przednim fotelu obok martwego męża.

W niedzielę 16 września rano, lasem w okolicach miejsca tragicznego wypadku szedł grzybiarz. Zauważył rozbity samochód i zawiadomił policję. – Zgłoszenie o wypadku dostaliśmy o godz. 7.40 – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. Na miejsce natychmiast wyjechały służby ratunkowe. W okolicy zdarzenia wylądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Strażacy zawodowi ze Świebodzina i Krosna Odrzańskiego oraz jednostki OSP Bytnica, Dąbie i Bobrowice zabezpieczyli miejsce wypadku. Strażacy sprzętem hydraulicznym rozcięli karoserię forda. – Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego – mówi asp. szt. Kulka. Kobieta była przytomna.

– To rzadko uczęszczana droga – mówi asp. szt. Kulka. Nikt nie przejeżdżał drogą od chwili, kiedy doszło do tragicznego wypadku. 26-latka przeżyła horror. Teraz jest pod opieką lekarzy w zielonogórskim szpitalu.

WIDEO: Policjanci zlikwidowali plantacje konopii indyjskich. Zabezpieczyli też narkotyki


Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Lotto Bydgostia bawiła się na pikniku. Było bardzo ciekawie. Mamy zdjęcia

Lotto Bydgostia bawiła się na pikniku. Było bardzo ciekawie. Mamy zdjęcia

Tyle naprawdę dostają nauczyciele! Znamy kwoty dodatków do pensji w czerwcu 2025

Tyle naprawdę dostają nauczyciele! Znamy kwoty dodatków do pensji w czerwcu 2025

Grad medali wioślarek i wioślarzy z regionu podczas mistrzostw Polski w Kruszwicy

Grad medali wioślarek i wioślarzy z regionu podczas mistrzostw Polski w Kruszwicy

Zobacz również

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

Tyle kroków dziennie należy robić po 60. roku życia. Padła dokładna liczba

Tyle kroków dziennie należy robić po 60. roku życia. Padła dokładna liczba