Trener Mirosław Smyła zapowiadał przed tym spotkaniem, że jego zawodnicy w meczu o życie będą walczyć do upadłego, a tymczasem Rozwój przegrał w Legnicy dość gładko. Prowadzenie dla gospodarzy już w 23 min strzałem z rzutu wolnego zdobył Fin Petteri Forsell.
W przerwie szkoleniowiec katowiczan starał się ich jeszcze zmotywować, lecz efekt był odwrotny od zamierzonego, bo zaraz po zmianie stron goście stracili drugą bramkę. Jej autorem był Tomasz Mizierski, który skierował do siatki piłkę głową po centrze z rogu Łukasza Garguły.
Na 3:0 wynik podwyższył Danmian Rasak płaskim strzałem z ponad 20 m. Wygraną Miedzi przypieczętował w końcówce Fin Forsell, który strzelił w tym meczu dwa razy więcej goli niż przez cały sezon.
Miedź wygrała czwarty mecz z rzędu, a Rozwój, który w ostatnich ośmiu spotkaniach zdobył tylko trzy punkty, żegna się I ligą. Zryw na początku rundy wiosennej nie wystarczył katowiczanom do utrzymania na zapleczu ekstraklasy i w nowym sezonie znów występować będą w II lidze.
Miedź Legnica – Rozwój Katowice 4:0 (1:0)
Bramki 1:0 Petteri Forsell (23-wolny), 2:0 Tomasz Midzierski (48-głową), 3:0 Damian Rasak (65), 4:0 Petteri Forsell (86)
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Żółte kartki: Kun, Tkocz (Rozwój)
Miedź: Kapsa – Bartczak, Midzierski, Stasiak, Gorskie – Łuszkiewicz, Rasak (77. Cierpka) – Łobodziński, Garguła (83. Garuch), Forsell – Labukas (65. Subbotin).
Rozwój: Pawłowski – Raul Gonzalez, Kopczyk, P. Gałecki, Winiarczyk – Tkocz (59. Żak), M. Gałecki, Jaroszek (68. Menzel), Nowak, Kun (87. Gielza) – Wróbel.