Rekordzistą jest powiat lipnowski, gdzie bezrobocie wynosi 26,7 proc., fatalnie jest też w Grudziądzu - 23 proc.
- Nie jest więc u nas aż tak źle - mówi Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy. - Niestety, zarówno w kraju, województwie, jak i w naszym powiecie od grudnia 2008 roku następuje systematyczny spadek zatrudnienia. Co istotne, to największy dotyka gminy, w których jeszcze w 2008 w sposób widoczny zmniejszało się bezrobocie. Przykładem
Solec Kujawski, Osielsko, Białe Błota, Dąbrowa...
Symptomy największego spadku bezrobocia w roku 2008 notował Solec Kujawski. W grudniu osób bez pracy było tam tylko 436. Na koniec grudnia ubiegłego roku było ich już 726. W gminie Osielsko bezrobiocie skoczyło ze 160 do 306, w Białych Błotach w tym samym czasie liczba bezrobotnych wzrosła z 299 do 526, w gminie Dąbrowa Chełmińska - z 211 do 295, Nowa Wieś Wielka - z 205 do 360.
W pozostałych gminach powiatu bydgoskiego też nastąpił ogromny wzrost wskaźnika bezrobocia: w gminach: Sicienko - z 439 do 726, Dobrcz - z 255 do 372, w Koronowie - z 1302 do 1877.
- Koronowo jest największą obszarowo gminą zawsze naznaczoną piętnem wysokiego wskaźnika bezrobocia - mówi Tomasz Zawiszewski. - Proszę zwrócić uwagę, że procentowo nastąpił w tej gminie jeden z najmniejszych wzrostów bezrobocia.
Park w Koronowie pomoże
Koronowo przymierza się do uruchomienia - wzorem Solca Kujawskiego (który ostatnio uzyskał dotacje unijne na rozbudowę swego parku przemysłowego) - również podobnego parku. Jeśli przedsięwzięcie powiedzie się, ta gmina może w najbliższych latach zyskać sporo nowych miejsc pracy.
Dlaczego rośnie?
- Niestety, maleje liczba ofert pracy - mówi Tomasz Zawiszewski. - Ponadto, ze względu na sytuację gospodarczą, pracodawcy nie przedłużają już z pracownikami umów zawartych na czas określony. Co ciekawe, w naszym powiecie nie ma zwolnień grupowych.
Rośnie natomiast liczba rejestrujących się w naszym urzędzie absolwentów szkół. Do grudnia 2008 roku większość z nich znajdowała pracę gdzieś w Polsce, albo wyjeżdżała w poszukiwaniu jej do innych krajów Unii Europejskiej. Dziś wyjeżdża ich do pracy w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Niemczech niewielu.
Sytuacja może zmienić się latem, kiedy ruszą prace sezonowe. Młodzi, ludzie potrzebni będą na plantacjach nie tylko w Polsce.
Na razie co prawie piąty młody człowiek w wieku 18-24 lata jest bez pracy. Co trzeci bezrobotny ma od 25 do 34 lat, co dziesiąty - 55 i więcej.
Kiedy pracy dla nich będzie tyle, co w roku 2008?