Nadanie Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie
Na wniosek wojewody kujawsko-pomorskiego prezydent Rzeczypospolitej nadał osiemnastu parom z Torunia Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Uroczystość wręczenia odznaczeń odbyła się w piątek, 2 października, w Sali Mieszczańskiej Ratusza. Jubilatom, którzy otrzymali medale z rąk prezydenta Zaleskiego, towarzyszyły licznie zebrane rodziny: dzieci, wnuki, a nawet prawnuki. Odznaczone pary oprócz medali otrzymały dyplomy, kwiaty i upominki. Na cześć szanownych jubilatów wzniesiono toast i specjalnie dla nich zabrzmiał "Marsz weselny" Mendelssohna. Prezydent złożył sędziwym parom gratulacje i podziękował, że tak piękny przykład dają młodym pokoleniom. Na twarzach zebranych malowało się niekłamane wzruszenie.
Spośród wyróżnionych najdłuższym stażem małżeńskim poszczycić się mogą państwo Halina i Bronisław Brzeziccy, którzy zawarli związek małżeński 60 lat temu w Legnicy. Mamy nadzieję na kolejne dziesięciolecia razem stwierdził pan Bronisław. To była miłość od pierwszego wyjrzenia. Zawsze uważałem, że nasze małżeństwo jest najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie w życiu spotkać…
Jaka recepta?
Wytrwałość, cierpliwość, wzajemne zrozumienie i miłość, przede wszystkim miłość radzi pan Marian Białecki. Różnie w życiu bywa, są wzloty i upadki, a my mamy szczęście przeżywać je razem już 55 lat. Teraz ciągniemy do sześćdziesiątki.
Nie ma recepty na idealne małżeństwo, bo nie ma idealnych małżeństw twierdzi pan Stanisław Dziadowiec. Chodzi o to, żeby umieć się dogadać. Dzisiaj ludziom brakuje cierpliwości. Moja żona miała kilku adoratorów, ale ja zakochałem się w niej na zabój i starałem się być najlepszy. Udało mi się. Tak już 51 lat się staram i ciągle jest moja.
Wspomnień czar
Złote gody świętowali również Marianna i Jan Gadomscy. 13 maja minęła 50. rocznica ich ślubu. Poznaliśmy się na weselu mojego brata, który żenił się właśnie z siostrą Marianny, taka rodzinna wymiana - śmieje się pan Jan. Później musiałem iść do wojska, a ona na mnie czekała.
Warto było czekać - zapewnia pani Marianna. Teraz mamy dwie córki, wnuczkę i piękne pół wieku za sobą.
Od 11 grudnia 1959 roku małżeństwem są państwo Helena i Henryk Jankowscy.
Poznaliśmy się już w piątej klasie szkoły podstawowej mówi pani Helena. Ja jeździłam do cioci, a on tam mieszkał. Później każde z nas wędrowało po Polsce, ale zawsze widywaliśmy się w wakacje. No i ta nasza wakacyjna miłość przerodziła się w małżeństwo na dobre i na złe. Najważniejsza jest radość, bo trzeba czerpać z życia pełnymi garściami, a także co bardzo ważne żadnych cichych dni.
I żonę krótko trzymać - dodaje ze śmiechem pan Jankowski.
A skoro tak…
Podobno żyjemy w dobie pogłębiającego się kryzysu instytucji małżeństwa. Uhonorowani Medalami dają świadectwo, że można w tym zwariowanym i trudnym świecie znaleźć szczęście, które ma źródło w wiernej i trwałej miłości. Jubilatom życzymy jeszcze wielu dobrych wspólnie przeżytych lat.
Ramka
Jubileusze małżeńskie organizuje toruński Urząd Stanu Cywilnego. Podczas piątkowej uroczystości medale otrzymali:
- Kazimiera i Zygmunt Banieccy (50 lat, Chełmża)
- Helena i Marian Białeccy (55 lat, Toruń)
- Helena i Bronisław Brzeziccy (60 lat, Legnica)
- Stefania i Stanisław Dziadowcowie (50 lat, Toruń)
- Marianna i Jan Gadomscy (50 lat, Koząb)
- Helena i Henryk Jankowscy (50 lat, Toruń)
- Izabela i Rajmund Jaworscy (50 lat, Toruń)
- Genowefa i Gabriel Krajewscy (50 lat, Strzygi)
- Henryka i Czesław Krzyżykowscy (50 lat, Toruń)
- Krystyna i Mieczysław Martenowscy (50 lat, Łubianka)
- Dominika i Czesław Muszyńscy (50 lat, Toruń)
- Edwarda i Józef Olkowie (50 lat, Kołobrzeg)
- Regina i Robert Ritzowie (55 lat, Grębocin)
- Aniela i Feliks Roszakowie (50 lat, Toruń)
- Barbara i Janusz Sieczko (50 lat, Toruń)
- Krystyna i Henryk Stasiakowie (50 lat, Ostaszewo)
- Jadwiga i Kazimierz Tyburscy (50 lat, Toruń)
- Łucja i Kazimierz Wasilewscy (52 lata, Ruszenice)