Średniowieczna muzyka i teatr ognia na Górze Zamkowej w Grudziądzu
Koncert Scholi Cathedralis Thoruniensis rozpoczął II Festiwal Muzyki Dawnej im. Piotra z Grudziądza. Występ odbył się w piątek, 3 czerwca w kościele p.w. św. Franciszka Ksawerego przy ul. Ratuszowej.
A w sobotni wieczór ożyła Góra Zamkowa. Od godz. 19 śpiewały tam chóry: Tibi Mariae z Grudziądz i oktet żeński Cantores Noviensis z Nowego. Nastrój niczym w średniowieczu wprowadził zespół muzyki dawnej Radnyna z Pruszcza Gdańskiego. Artyści ubrani w historyczne stroje grali na oryginalnych instrumentach i śpiewali dawne utwory w kilku językach.
Ich występ, w promieniach zachodzącego słońca, na tle murów Klimka, zrobił wrażenie.
Grupy rekonstrukcyjne Wilcza Rota z Grudziądza i Stowarzyszenie Odtwórstw Historycznego Rota Zbrojna Grodu Lubicz wciągnęły publiczność do zabawy: grudziądzanie włączyli się do nauki tańców średniowiecznych "Woda" i "Pranie". Szło im bardzo dobrze, jako że kroki tańców nie były skomplikowane a pląsy bardzo wdzięczne. Publiczność dowiedziała się też (i to przećwiczyła) jak kłaniały się damy w średniowieczu, a jak panowie.
Na koniec show dał Teatr Tancerzy Ognia Arta Foc z Torunia. Wypadł efektownie, w zapadającym mroku, w niepowtarzalnej scenerii: obok murów zamku, na tle Klimka i doliny Wisły.
Kto chciał, mógł obserwować planety i inne ciała niebieskie w dzień, a wieczorem m.in. Jowisza i Saturna.
Festiwalowi patronuje "Gazeta Pomorska".
Średniowieczna muzyka i teatr ognia na Górze Zamkowej w Grudziądzu
Koncert Scholi Cathedralis Thoruniensis rozpoczął II Festiwal Muzyki Dawnej im. Piotra z Grudziądza. Występ odbył się w piątek, 3 czerwca w kościele p.w. św. Franciszka Ksawerego przy ul. Ratuszowej.
A w sobotni wieczór ożyła Góra Zamkowa. Od godz. 19 śpiewały tam chóry: Tibi Mariae z Grudziądz i oktet żeński Cantores Noviensis z Nowego. Nastrój niczym w średniowieczu wprowadził zespół muzyki dawnej Radnyna z Pruszcza Gdańskiego. Artyści ubrani w historyczne stroje grali na oryginalnych instrumentach i śpiewali dawne utwory w kilku językach.
Ich występ, w promieniach zachodzącego słońca, na tle murów Klimka, zrobił wrażenie.
Grupy rekonstrukcyjne Wilcza Rota z Grudziądza i Stowarzyszenie Odtwórstw Historycznego Rota Zbrojna Grodu Lubicz wciągnęły publiczność do zabawy: grudziądzanie włączyli się do nauki tańców średniowiecznych "Woda" i "Pranie". Szło im bardzo dobrze, jako że kroki tańców nie były skomplikowane a pląsy bardzo wdzięczne. Publiczność dowiedziała się też (i to przećwiczyła) jak kłaniały się damy w średniowieczu, a jak panowie.
Na koniec show dał Teatr Tancerzy Ognia Arta Foc z Torunia. Wypadł efektownie, w zapadającym mroku, w niepowtarzalnej scenerii: obok murów zamku, na tle Klimka i doliny Wisły.
Kto chciał, mógł obserwować planety i inne ciała niebieskie w dzień, a wieczorem m.in. Jowisza i Saturna.
Festiwalowi patronuje "Gazeta Pomorska".
Średniowieczna muzyka i teatr ognia na Górze Zamkowej w Grudziądzu
Koncert Scholi Cathedralis Thoruniensis rozpoczął II Festiwal Muzyki Dawnej im. Piotra z Grudziądza. Występ odbył się w piątek, 3 czerwca w kościele p.w. św. Franciszka Ksawerego przy ul. Ratuszowej.
A w sobotni wieczór ożyła Góra Zamkowa. Od godz. 19 śpiewały tam chóry: Tibi Mariae z Grudziądz i oktet żeński Cantores Noviensis z Nowego. Nastrój niczym w średniowieczu wprowadził zespół muzyki dawnej Radnyna z Pruszcza Gdańskiego. Artyści ubrani w historyczne stroje grali na oryginalnych instrumentach i śpiewali dawne utwory w kilku językach.
Ich występ, w promieniach zachodzącego słońca, na tle murów Klimka, zrobił wrażenie.
Grupy rekonstrukcyjne Wilcza Rota z Grudziądza i Stowarzyszenie Odtwórstw Historycznego Rota Zbrojna Grodu Lubicz wciągnęły publiczność do zabawy: grudziądzanie włączyli się do nauki tańców średniowiecznych "Woda" i "Pranie". Szło im bardzo dobrze, jako że kroki tańców nie były skomplikowane a pląsy bardzo wdzięczne. Publiczność dowiedziała się też (i to przećwiczyła) jak kłaniały się damy w średniowieczu, a jak panowie.
Na koniec show dał Teatr Tancerzy Ognia Arta Foc z Torunia. Wypadł efektownie, w zapadającym mroku, w niepowtarzalnej scenerii: obok murów zamku, na tle Klimka i doliny Wisły.
Kto chciał, mógł obserwować planety i inne ciała niebieskie w dzień, a wieczorem m.in. Jowisza i Saturna.
Festiwalowi patronuje "Gazeta Pomorska".
