Obiecywałem sobie już wiele razy, że nie tknę tematu “Piłkarski Zawisza". Bo co bym nie napisał i tak zderzy się to z myśleniem Stowarzyszenia Piłkarskiego oraz wszelakich jego entuzjastów, jak plastikowy piłkarzyk z czołgiem. Ale moją silną wolę złamał internauta “Ja", który stworzył taki to post:
Aby przeczytać więcej na blogu Tomasza Malinowskiego kliknij TUTAJ