- To był najlepszy zlot ze wszystkich dotychczasowych! - zapewnia Zbyszek Kamiński, organizator. Tego samego zdania są uczestnicy weekendowej zabawy jaka odbyła się w Nowym Mieście. - Przyjechali fani z całe Polski, z Warszawy, Wrocławia, z północy i południa. Wszyscy zapewniali, że bawili się świetnie - dodaje.
I choć zlot dopiero co się zakończył na pożegnanie wszyscy mówili już o kolejnym. - Teraz__muszę trochę odpocząć, ochłonąć po tym co było a później przyjdzie czas na myślenie o kolejnym zlocie - zapewnia Zbyszek.
Miniony zlot był szóstym z kolei spotkaniem miłośników Queen. Ci, którzy przyjechali zapewniali, że za rok chętnie wrócą. I na pewno przywiozą większą ekipę znajomych a może i rodzinę.
Dla fanów Queen muzyka jest czymś więcej niż rozrywką. To sposób na życie. Coś co wyznacz codzienny rytm. A zloty są okazją by wymienić się opiniami na temat twórczości, wiedzą o zespole ale i okazją do zawarcia nowych znajomości i dobrej zabawy. A tej przez cały weekend nie brakowało. Konkursy karaoke, przeciąganie liny (oj klapki spadały z nóg przy zbyt silnych pociągnięciach), mecze piłki nożnej, no i moc muzyki - zarówno puszczanej z głośników jak i podczas koncertów - to wszystko to już przeszłość ale jaka miła do wspominania. Kto był obecny choć przez chwilę zapamięta rodzinną atmosferę, chętnych do udziału w konkursach ludzi i oczywiście wyśmienitych wokalistów-amatorów, którzy sprawdzali swoje umiejętności podczas koncertów. No to co? Do zobaczenia za rok!