Inowrocław. "Kasprowicz" chce mieć swoje gimnazjum. Na razie się nie udaje

Próba utworzenia gimnazjum w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu z poszerzonym programem nauczania niektórych przedmiotów w części lub w całości w języku angielskim spaliła na panewce

- Po spotkaniu przedstawicieli Towarzystwa Szkół Twórczych w XIII Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie, zajmującym od siedmiu lat pierwsze miejsce w ogólnopolskim rankingu "Rzeczpospolitej" i "Perspektyw" dla szkół ponadgimnazjalnych, pomyślałem o utworzeniu w naszej szkole jednej klasy dla 30 uczniów z dwujęzycznym językiem obcym, z poszerzonym angielskim - mówi Rafał Łaszkiewicz, dyrektor "Kasprowicza".

Inicjatywa zmierzała do prowadzenia sześciu godzin angielskiego w tygodniu oraz nauczania w tym samym języku od dwóch do czterech przedmiotów w części lub w całości. Jak przyznał Cezary Urban, szef szczecińskiej "trzynastki", jednym ze źródeł sukcesów to wychowywanie przyszłych uczniów poprzez własne gimnazjum. Powstało w 1999 r. Jego absolwenci to 2/3 uczniów zaczynających naukę w liceum.
Dziś edukacja w liceum to tylko trzy lata. A utworzenie gimnazjum stwarza szanse nauczania przez sześć lat.

- Tak miało być też u nas. Zamierzaliśmy także przygotować uczniów do zdawania międzynarodowej matury, otwierającej drogę do studiowania na uczelniach w całej Europie. Czynią to już inne renomowane szkoły w naszym kraju, na przykład III LO w Gdyni - dodaje dyrektor Łaszkiewicz.
Zbliżenie między liceami a gimnazjami, a także uczelniami, będzie postępować. Jest konieczne z różnych powodów. Między innymi dlatego, że daje duże możliwości rozwoju, zgłębienia wiedzy. Potwierdza to również edukacja w Gimnazjum i Liceum Akademickim przy Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Szkoła ta przyciąga uczniów z całej Polski, także z Inowrocławia. I z każdym rokiem pnie się we wspomnianym rankingu. W ostatnim zajęła drugie miejsce. Dyrektor XIII LO w Szczecinie obawia się, że toruńska szkoła może w niedalekiej już przyszłości zagrozić jego liceum.
"Nie" dyrektorów gimnazjów

Dyrektor Rafał Łaszkiewicz nie ukrywa, że chciałby, aby 'Kasprowicz" też poprawiał swoje lokaty w rankingu "Rzeczpospolitej" i "Perspektyw". Nie tylko przez wychowywanie olimpijczyków. Przede wszystkim przez podnoszenie poziomu kształcenia. Szkoda, że inicjatywę utworzenia gimnazjum storpedowano na samym starcie.

- Otrzymaliśmy odpowiedź od pana prezydenta Ryszarda Brejzy, że podczas spotkania z dyrektorami gimnazjów, propozycja nie uzyskała akceptacji. Uzasadnienia nie otrzymaliśmy - poinformował na niedawnej sesji Rady Powiatu Sławomir Szeliga, wicestarosta, odpowiadając na interpelację radnej Aliny Nowakowskiej. Wiceprezydent Wojciech Piniewski, nadzorujący w ratuszu sprawy oświaty, powiedział "Pomorskiej", że w inowrocławskich gimnazjach odbywa się już nauczanie dwóch języków obcych. Poza tym nie wiedział nic o tym, aby pierwsze liceum miało zamiar przygotowywać uczniów do międzynarodowej matury.