Wpadli w poniedziałkowy wieczór. Policjanci znaleźli w samochodzie, którym jeździli po Inowrocławiu, woreczki z zielonym suszem i białym proszkiem (najprawdopodobniej 90 gramów marihuany i ponad 9 gramów amfetaminy). Meżczyźni najprawdopodobniej chcieli sprzedać te narkotyki.
Sąd zdecydował o skierowaniu 24-letniego inowrocławianina do aresztu tymczasowego. Względem dwóch jego kolegów prokurator zastosował dozór policyjny. Mają również zakaz opuszczania kraju. Czwarty kolega na razie nie ma kłopotów.