
Tłumy przybyły w niedzielę 7 września do Krojant na inscenizację szarży ułańskiej.

Inscenizacja "Kawaleryjska powinność" przypomniała obecnym, że ułani ginęli w obronie ojczyzny, w której dziś cieszymy się wolnością. - I oby nikt nie musiał iść w ich ślady - mówił Jerzy Hanisz.

Widowisko trzymało w napięciu i zgodnie z zapowiedzią reżysera Jerzego Hanisza jedyny na niebie samolot robił spore zamieszanie, a wybuchy środków pirotechnicznych je potęgowały.

Dość powiedzieć, że widowisko zostało osadzone w ramach całej wojny jako takiej i dzięki wyeksponowaniu tego, czym ona była dla zwykłego człowieka, miało dodatkowy dramatyczny walor. Scenki rodzajowe z życia spokojnej wsi zostały skontrastowane z brutalnością wojny i robiły wrażenie.