Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Istnieje kod genetyczny zabójcy

Redakcja
Ale nie każdy kto się z nim urodzi, musi być kryminalistą.

Rozmowa z
Tomaszem Grzybowskim
kierownikiem Zakładu Genetyki Molekularnej i Sądowej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy

- Genetyka sądowa to potężny oręż w walce z przestępczością? Czy to jednak wciąż metoda śledcza w powijakach?
- Przestępcy na pewno nie mogą spać spokojnie. Nawet, mimo że polska policja nie dysponuje tak rozbudowaną bazą danych z DNA przestępców, jak na przykład śledczy z Wielkiej Brytanii. Tam jeszcze niedawno policja zakładała genetyczne "kartoteki" osobom, które weszły nawet w najmniejszy konflikt z angielskim prawem.

- W Polsce ten pomysł się nie przyjął?
- Dla stworzenia takiej bazy danych potrzebne jest społeczne przyzwolenie. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że zbieranie, systematyczne katalogowanie tak intymnych, osobistych danych, jak kod genetyczny, to zbliżenie się do granic prywatności. Z drugiej strony, do stworzenia takiego katalogu profili genetycznych przestępców potrzeba odpowiedniego prawa. Nawet w USA, w nie każdym stanie, bazy DNA - jeśli istnieją
- są tworzone na mocy obowiązującego prawa.

- Jak wygląda praca genetyków? Powiedzmy, od momentu, gdy otrzymujecie zlecenie od policji na zbadanie jakiegoś śladu.
- To zależy, o jakiej sprawie mówimy. Nasze ekspertyzy są dowodami w śledztwach różnego typu. Od ustalenia ojcostwa, przez gwałty, na zabójstwach kończąc.

Całą rozmowę czytaj w piątek w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska