Do zdarzenia doszło w pobliżu popularnej i zatłoczonej do późnych godzin nocnych ulicy Dizengoffa, przy której znajduje się wiele barów i restauracji. Atak wywołał panikę wśród ludzi. „Jest atmosfera wojny. Żołnierze i policja są wszędzie… Przeszukali restaurację, a ludzie płaczą” – powiedział agencji AFP Binyamin Blum, który pracuje w restauracji w pobliżu miejsca zdarzenia.
Z informacji przekazanych przez służby ratunkowe wynika, że do szpitala trafiło 16 osób, dwie osoby zginęły, a cztery są ciężko ranne. - Większość poszkodowanych ma różnego rodzaju obrażenia głównie w okolicy klatki piersiowej, brzucha, a niektórzy twarzy – przekazał dyrektor szpitala Ichilow Ronni Gamzu.
Nie są znane losy sprawcy strzelaniny. Na miejsce skierowano znaczne siły policyjne. Policja zaapelowała do mieszkańców miasta, by pozostali w swoich domach w czasie, gdy będzie trwała akcja poszukiwania podejrzanych o dokonanie ataku.
