Nie dziwota więc, że Łódź to już nie miasto prząśniczek, ale dziewic konsekrowanych, przemysłu sakralnego i Trzech Króli. To z inicjatywy prezydenta Łodzi w Sejmie "procedowano" palącą kwestię ustanowienia 6 stycznia państwowo-kościelnym świętem Trzech Króli. A wczoraj...
W czwartek Uniwersytet Łódzki dał nam przykład, czym Sejm RP powinien się jeszcze zająć w najpilniejszym trybie. W całym niemal kraju studenci zamiejscowi mieszkają w setkach akademików. Najczęściej - o zgrozo! - koedukacyjnych. Więc jest oczywistą oczywistością, że uprawia się w nich głównie ruję i porubstwo. Niektórzy nawet nazywają wzmiankowane akademiki "tartakami", że niby jest "dżewo, co sie ścina, sie rżnie i jest deska, no i jest sęk", jak mawiał Kuba Goldberg. W tej sytuacji Jego Magnificencja Rektor UŁ wydał ukaz, aby studenci płci obojga, którzy zajmują - aż wstyd pisać - wspólny pokój, muszą mieć pisemną zgodę rodziców. Przyznam, że pomysł wart jest mszy i powinien dotyczyć także domów spokojnej starości, hoteli, zajazdów, nie mówiąc o schroniskach młodzieżowych. W zasadzie wzorcowymi obiektami winny być seminaria, a do zezwolenia na wspólne zamieszkanie studentów powinna być dołączona pisemna opinia proboszcza. Ale ci durni studenci się buntują! Twierdzą, że są dorośli i nic nikomu do tego kto z kim sypia. Śpiewają też piosenkę Młynarskiego wstrzymaną przez cenzurę PRL: Ej, wy, wy, ludzie, wy, raz się w kupę wziąć spróbujta,
niech wójt nie gnębi was, wy same zapanujta!
Jacek Deptuła - Mój biznes - "Ziemia Obiecana"

Nie mylił się stary Władysław Reymont nazywając Łódź Ziemią Obiecaną. Pod światłym kierownictwem prezydenta Kropiwnickiego miasto rozkwita niczym za batiuszki cara Aleksandra.
Podaj powód zgłoszenia
K
Och nareszcie! Sam studiowalem i ani mi w glowie bylo mieszkanie we wspolnym pokoju z kolezanka. A nauka, dobre stopnie? Popieram wiec włodarzy Uniwersytytyu Lodzkiego. Posz\edlbym jeszcze dalej. Nasi parlamentarzysci powinni dac przyklad i stworzyc oddzielny hotel dla poslow i poslanek. No chyba , ze mezowie lub zony daliby zaswiadczenie. W przypadku osob stanu wolnego oczywiscie rodzice.