- Marek Miś, komendant Szkoły Podoficerskiej PSP przesłał nam dokumentację dotyczącą przetargu na nowy samochód służbowy - mówi Paweł Frątczak, rzecznik prasowy KG PSP w Warszawie.
Dokumenty, włączając w nie specyfikację istotnych warunków zamówienia badają obecnie cztery biura komendy głównej: finansowe, logistyczne, skarg i wniosków oraz prawne. Wnioski będą gotowe w pierwszych dniach 2012 roku.
Przeczytaj także: Nowe auto komendanta za 193 tys. zł. Strażacy oburzeni
Przypomnijmy, że chodzi o audi A6, które Marek Miś, szef bydgoskiej szkoły kupił w listopadzie. Auto warte 193 tys. zł dotarło do jednostki na początku grudnia. Nowy, drogi zakup był przyczyną oburzenia strażaków. Zastanawiali się, czy tak drogie auto jest komendantowi potrzebne.
- To samochód operacyjny - wyjaśniał "Pomorskiej" Miś. - Potrzebowałem nowego, bezpiecznego wozu do służbowych wyjazdów.
Dostawcą auta był Aleksander Konarzewski, diler samochodowy z Bydgoszczy. Przebił swoją ofertą dwie pozostałe. Każda z nich była o parę tysięcy droższa.
- Wiadomo już na pewno, że samochód nie został kupiony z pieniędzy pochodzących ze Skarbu Państwa - zaznacza Frątczak. - Były to fundusze wypracowane przez szkołę między innymi z tytułu prowadzonych szkoleń na inspektorów pożarnictwa.
Czytaj e-wydanie »