Jak na olimpiadzie u Greków. Tyle że u nas w urokliwej Czernicy. Śmiechu było co niemiara

Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. W konkurencjach mogli brać udział wszyscy - panie, panowie, dzieci, a także całe rodziny.
Dla najmłodszych była zabawa w łowienie greckiej niespodzianki i udział w czwórboju. Oj, działo się, emocje były! Panie w ciężkiej zbroi rzucały oszczepem w metalowego wroga starożytnej Grecji - Katona, natomiast panowie musieli przerzucić ziemię skradzioną przez Persów.

Uciechę miały rodziny, które w określonym czasie wykonywały różne zadania, m.in. szukały i układały puzzle z greckimi widokami. Musiały także, jadąc rydwanem, zaatakować Katona.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Tradycyjnie jak co roku miłośnicy siatkówki plażowej rywalizowali w turnieju o puchar burmistrza Brus. Czołowe miejsca zajęli: I - Cezary Kupczyk, Przemysław Knopek, II - Damian Knopik, Krystian Knopik, III - Marcin Kujawa, Paweł Wiśniewski, IV - Szymon Fryca, Kamil Więcek. Sędziowali Tomasz Ostrowski i Karol Gierszewski.

Dodatkową atrakcją był zamek dmuchany oraz wata cukrowa. Każdy też mógł spróbować karkówki z grilla, którą serwowało Pablo Brusy.

Igrzyska Plażowe sfinansowane zostały z budżetu gminy Brusy. I jedno szczęście, że nie trzeba było - jak to się już zdarzało - przekładać imprezy z powodu kapryśnej pogody. Tym razem dopisała, więc można było „udawać Greka” w najlepsze. Ciekawe, na jaki pomysł organizatorzy wpadną za rok i w jakim stylu będzie można bawić się na plaży.