https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nas nabiorą

Małgorzata Święchowicz
Kto marzy o dobrym liceum, musi dobrze wybrać. Koniec ze składaniem podań do dziesięciu szkół równocześnie. Ministerstwo edukacji zlikwidowało też zapis o przyznawaniu dodatkowych punktów za pracę w wolontariacie i za zdobycie międzynarodowego certyfikatu językowego.

     Kandydaci do liceum lub technikum - nie macie lekko. W tym roku będą zmiany w naborze do szkół ponadgimnazjalnych. Ministerstwo edukacji już ogłosiło, czego chce. Teraz szczegółowe zasady naboru do szkół ustalić ma kurator oświaty.
     Nie tak dużo!
     
W ubiegłym roku absolwenci gimnazjów mogli złożyć podania do tylu liceów, do ilu chcieli. Teraz będzie można ubiegać się o przyjęcie najwyżej do trzech szkół. Uczeń. który dostanie się do wszystkich równocześnie, będzie musiał zdecydować, w której chce się uczyć. Na potwierdzenie woli dostanie przynajmniej dwa dni. O przyjęciu decydować będzie liczba punktów: 50 procent będzie można otrzymać za egzamin na koniec gimnazjum, 50 procent za inne osiągnięcia (m.in. oceny na świadectwie). W ubiegłym roku do "innych osiągnięć" zaliczano też m.in. zdobycie przez ucznia międzynarodowego certyfikatu językowego. Dodatkowe punkty mogli zdobyć także ci, którzy angażowali się w pomoc słabszym, chorym, ubogim. Teraz w ministerialnym rozporządzeniu nie wspomina się już o przyznawaniu punktów wolontariuszom, więc szkoły mogą przestać premiować takich kandydatów.
     Nie tak różnie!
     
Dotąd zasady punktacji każda szkoła ustalała, jak chciała. W Bydgoszczy na przykład wiele liceów przy naborze brało pod uwagę średnią wszystkich ocen na świadectwie kandydata. W XV LO można było dostać za to maksymalnie 12 punktów, w IV LO - 20 punktów, w IX LO - 30, a w XI LO - 60. Za wzorową ocenę z zachowania w jednej szkole przyznawano dodatkowo 2 punkty, w innej 5 punktów.
     - Gdy uczniowie przenosili papiery z jednej szkoły do drugiej, na nowo trzeba było przeliczać oceny na punkty. To była niepotrzebna mitręga - tłumaczy Anna Zawisza, dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego w MENiS. Od tego roku zasady punktowania mają być bardziej jednolite. Ustali je kurator oświaty we współpracy z dyrektorami szkół.
     Nie tak prędko!
     
Początkowo ministerstwo edukacji chciało, by zasady naboru uczniowie mogli poznać najpóźniej 15 stycznia. Jednak ostatecznie wycofało się z tego terminu i ogłosiło nowy: koniec lutego. W naszym regionie prace nad ustaleniem jednolitych kryteriów naboru jeszcze się nawet nie rozpoczęły.
     _- Czekaliśmy na rozporządzenie. W tym tygodniu skontaktujemy się z dyrektorami szkół - _zapowiada Ryszard Rowiński, dyrektor Wydziału Ponadgimnazjalnego i Ustawicznego w Kujawsko-Pomorskim Kuratorium Oświaty. I uspokaja: - Zdążymy, nim uczniowie wrócą z ferii.
     Co może decydować o przyjęciu kandydata do szkoły?
     - oceny z języka polskiego i trzech wybranych zajęć edukacyjnych (od szkoły będzie zależało, które przedmioty wybrać, przy naborze do klasy informatycznej może wziąć pod uwagę np. oceny z matematyki, informatyki czy języka obcego. Przy naborze do klasy biologiczno-chemicznej, może się liczyć np. biologia, chemia, fizyka...)
     - osiągnięcia ucznia wymienione w świadectwie gimnazjalnym (w ministerialnym rozporządzeniu wśród takich osiągnięć wymienia się:
     - ukończenie szkoły z wyróżnieniem,
     - udział w konkursach organizowanych przez kuratora oświaty - co najmniej na szczeblu wojewódzkim
     - osiągnięcia sportowe lub artystyczne - co najmniej na szczeblu powiatowym)
     - wynik egzaminu na koniec gimnazjum
     - wynik sprawdzianu uzdolnień kierunkowych (pod warunkiem, że szkoła ma zgodę na poddanie kandydatów takiemu sprawdzianowi, mogą to robić np. licea sportowe lub artystyczne)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska