Kowal w piątek uroczyście obchodził 700-rocznicę urodzin króla Kazimierza Wielkiego. Patronat honorowy nad tą uroczystością przyjął kilka miesięcy temu prezydent Lech Kaczyński. Kancelaria prezydenta zaproponowała przekazanie z tej okazji miastu jakiegoś podarunku. Burmistrz Kowala zasugerował, by była to cegiełka na rzecz budowanego wówczas pomnika króla. - Ale prezydent Kaczyński chciał ufundować coś godniejszego! - podkreśla burmistrz Eugeniusz Gołembiewski.
Wówczas burmistrz Kowala wspomniał o replice regaliów kazimierzowskich, takowych jakie znajdują się w zbiorach Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. I replika regaliów została na wniosek kancelarii wykonana.
Regalia zostały wykonane w pracowni Stanisława Stopyry w Przemyślu. W piątek wręczył je burmistrzowi Gołembiewskiemu w imieniu zmarłego prezydenta zastępca szefa kancelarii, minister Jacek Sosin. Pozłacane dary: korona, berło i jabłko zamknięte w szkatułce ze szła pancernego zostały umieszczone w sali reprezentacyjnej Urzędu Miasta w Kowalu.
To jednak nie jedyny dar, jaki otrzymało miasto z okazji 700- urodzin króla. Kolejny podarunek to działka, na której urządzony został park Kazimierza Wielkiego. - Do tej pory ten teren mieliśmy w zarządzie - wyjaśnia burmistrz. - Teraz otrzymaliśmy z rąk biskupa włocławskiego Wiesława Meringa i proboszcza Piotra Głowackiego akt notarialny, potwierdzający przekazanie nam działki na własność.
Przypomnijmy, że organizatorem imprez w Kowalu m.in. był Urząd Marszałkowski.