Reżyserem obrazu jest Tomas Akerlund, znany między innymi z... no właśnie. Nie bardzo wiem, z czego znany wcześniej. Poza "Spun" - czyli niezbyt udaną odpowiedzią na "Trainspotting" i "Sekrety Madonny" nie znam żadnego innego, zrobionego przez niego filmu. Jednak na pierwszy rzut oka może wydawać się, że musi Akerlundzie coś być. Bowiem to producent wybiera reżysera a producentem "Horseman" jest Michael Bay. I może znany jest z bardziej lub mniej "ambitnego" kina, to jednak zawsze robi dobre widowisko.
Głównym bohaterem "Horseman" jest Detektyw Breslin, którego zagrał Denis Quaid. Kieruje on sprawą morderstw, które jak się potem okazuje, są czymś w rodzaju morderstw rytualnych, a każde z nich nawiązuje do "Apokalipsy Św. Jana", jak chociażby napisy przy każdej z ofiar "Przyjdź i zobacz".
Osobiście spodziewałem się dobrego i mrocznego thrillera. Tak nadal wierzę w reklamy, podobnie jak w Św. Mikołaja, a reklama mówiła, że dobry, że mroczny i że czegoś takiego jeszcze nie było...
Pełną recenzję znajdziecie na tej stronie (MM Bydgoszcz).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji