W najważniejsze role - Maryi, Józefa i Dzieciątka Jezus wcielili się Agnieszka i Maciej Różyccy z 4-miesięcznym synkiem Patrykiem.
- Rodzice maleństwa działali w naszym duszpasterstwie, nie mieliśmy więc problemów, aby namówić ich na występ - mówi Agnieszka Bielawska z Centrum Kultury Katolickiej Wiatrak, które wspólnie z Duszpasterstwem Akademickim Martyria przygotowały szopkę. Największą uwagę przyciągał chłopiec: w pierwszej roli swojego życia poradził sobie znakomicie, był wyjątkowo spokojny i uśmiechał się podczas mszy. Z ciekawością patrzył na anioły i pasterzy, którzy przyszli oddać mu pokłon. Głośno gaworzył.
W żłóbku zagrały zwierzaki. Takie, jak te, które były świadkami narodzenia Jezusa w stajence betlejemskiej. Wśród nich były kozy, osiołki, owce i kucyki, które na stałe mieszkają w Myślęcinku albo w gospodarstwach u zaprzyjaźnionych z duszpasterstwem rolników spod Bydgoszczy. Ani razu w te święta nie zdarzyło się, by któryś zwierzak zakłócił przebieg mszy.
Zainteresowani, którzy chcą zobaczyć jeszcze żywą szopkę w parafii przy ul. Bołtucia 5 w nowym Fordonie, będą mieli na to dwukrotnie okazję, 5 stycznia podczas koncertu kolęd (rozpocznie się o godz. 19.15) i dzień później, w święto Trzech Króli podczas mszy, jaka zacznie się o 18.30.