https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Język mile widziany

Beata Busz
Aktualnie znajomość języków obcych, jeśli nie jest przez pracodawców bezwzględnie wymagana to chociaż mile widziana.

     Umiejętność biegłego władania przynajmniej jednym językiem obcym to coraz częstszy warunek pojawiający się w ogłoszeniach o pracę. Przeważnie poszukiwane są osoby znające język angielski, niemiecki lub francuski, choć coraz częściej poszukiwani są kandydaci ze znajomością języka rosyjskiego. Według specjalistów monitorujących rynek pracy nauka języków obcych jest nierozerwalnie związana z wykształceniem. Im jest ono wyższe, tym lepsza znajomość, a zarazem językowa różnorodność.
     Karta przetargowa
     
Przedstawiciele firm doradztwa personalnego twierdzą, iż niepodważalnym dowodem na przewagę, jaką daje na rynku pracy dobra znajomość języków jest sytuacja z początków lat 90. Wówczas to na polskim rynku zaczęły jak grzyby po deszczu wyrastać przedstawicielstwa zachodnich koncernów, poszukujące polskich pracowników z biegłą znajomością języka niemieckiego lub angielskiego. Niestety, wówczas kandydatów z takimi umiejętnościami było jak na lekarstwo. W związku z tym wysokie stanowiska w przedsiębiorstwach z kapitałem zagranicznym niejednokrotnie zajmowały osoby, które co prawda nie posiadały stosownego wykształcenia kierunkowego, ale za to doskonale władały językami obcymi, najczęściej byli to filolodzy angielscy lub germańscy. Od tego czasu sytuacja znacznie się zmieniła.
     Czas poliglotów
     
Coraz więcej Polaków zna nie tylko swój język. Język obcy staje się, obok znajomości obsługi komputera, podstawowym "wyposażeniem" każdego pracownika, który stara się o dobre stanowisko. Najwięcej osób decyduje się na szlifowanie języka angielskiego. Nierzadko, gdy opanują już tę umiejętność i mogą swobodnie się porozumieć, zaczynają myśleć o nauce kolejnego języka obcego. Z badań przeprowadzonych przez firmy doradztwa personalnego wynika, że ponad połowa kandydatów składających dokumenty u ewentualnego pracodawcy, deklaruje w nich chociaż średnią znajomość jednego języka obcego. Co trzeci z nich zapewnia, że włada językiem biegle.
     Szybko czy wolno?
     
Osoba, która zechce uczyć się języka lub szlifować posiadane już umiejętności ma w czym wybierać. Istnieje szereg szkół, kursów i lektoratów językowych, które obok tradycyjnych metod nauczania oferują naukę intensywną lub przyspieszoną. Co wybrać z tej mnogości? Jeżeli sytuacja nie wymaga tego, by uczyć się języka w ekspresowym tempie lepiej wybrać kursy tradycyjne, bowiem nauka języka wymaga rozłożenia materiału w czasie oraz systematyczności. Na kursach intensywnych większy nacisk kładzie się na komunikowanie, na tradycyjnych na rozumienie ze słuchu, pisanie i czytanie. Statystyki pokazują, że na naukę w ekspresowym tempie, z reguły decydują się ludzie młodzi pomiędzy 25 a 35 rokiem życia, którzy chcą podnieść swoje kwalifikacje zawodowe.
     Wybierz i bądź zadowolony
     
Wybierając kurs lub szkołę językową nie należy kierować się wyłącznie ceną. Nie bez znaczenia pozostaje staż szkoły, gdy istnieje już od kilku lat ma się gwarancję, że w trakcie trwania kursów nie zwinie żagli. Warto spytać się także o kwalifikacje nauczycieli. Krytycznie należy podchodzić do zbyt dużych obietnic typu: nauczymy cię mówić w obcym języku już po miesiącu! Metodycy podkreślają: cudów nie ma.
     Jeśli uczeń posiada już pewne podstawy językowe i nie chce zaczynać od zera, szkoła powinna przeprowadzić z nim rozmowę kwalifikacyjną lub test, na podstawie których będzie można ocenić dotychczas nabyte umiejętności. Dodatkowym plusem, oferowanym przez niektórych organizatorów kursów jest możliwość udziału w bezpłatnej lekcji próbnej, po której można podjąć decyzję o zapisaniu się na dalszą naukę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska