https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Józef Wybicki był związany z Bydgoszczą. Przypomni o tym tablica na bibliotece

Źródło: (RAV)
fot. Tytus Żmijewski
Przy okazji trzeciomajowych obchodów uhonorowano autora tekstu polskiego hymnu narodowego. Tablica poświęcona pamięci Józefa Wybickiego zawisła na ścianie głównego gmachu bydgoskiej biblioteki.

Inicjatorem przedsięwzięcia było Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, które chciało upamiętnić związki Józefa Rufina Wybickiego z grodem nad Brdą. Twórca hymnu w 1767 r. odbywał bowiem praktykę sądowniczą w Trybunale Poznańsko-Bydgoskim, który spotykał się naprzemiennie w tych dwóch miastach.

Jako drugi powód TMMB wskazuje wyzwolenie Bydgoszczy z panowania pruskiego w dniach 2-17 października 1794 r. Wśród inicjatorów działań podjętych pod wodzą gen. Jana Henryka Dąbrowskiego był właśnie Józef Wybicki, który osobiście brał udział w walkach, a następnie tworzył polskie władze w mieście.

Małżonką Józefa Wybickiego była z kolei Kunegunda Drwęska, spokrewniona z rodem Skórzewskich, znanych z pobliskiego Lubostronia.

Te wszystkie fakty - "odkurzone" ze starych książek historycznych i odkryte przez członków towarzystwa - doprowadziły do odsłonięcia tablicy poświęconej wielkiemu patriocie. Uroczystość odbyła się w niedzielę 3 maja, po mszy świętej na Starym Rynku celebrowanej przez biskupa Jana Tyrawę. On też poświęcił tablicę, która nieprzypadkowo znalazła się na budynku Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Tam bowiem, przez pewien czas, kontynuowano dawne tradycje sądownicze, z którymi związany był Józef Wybicki.

Uroczystość uswietnił występ chóru żeńskiego z I LO w Bydgoszczy, który wykonał "Mazurka Dąbrowskiego" w pierwotnej wersji.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~fred~
Konstanty który sam nie tylko nie rozumie bydgoszczan ale nawet nie chce mu się poznać historii naszego miasta wpycha się na wszystkie uroczystości świeckie i kościelne byle pokazać się , jakim to on jest gospodarzem.Obłuda, lenistwo i chęć szkodzenia naszemu miastu to domena tego sabotażysty wysłańca toruńskiego.Jak mu nie wstyd pobierać pensje z podatków bydgoszczan???
T
T.B.
na szczeście działają u nas w miescie takie właśnie organizacje jak TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW MIASTA BYDGOSZCZ - gdyby nie one Bydgoszcz już dawno zeszłaby na psy, gółwnie dzięki Konstantemu Dombrow. i spółce
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska