Pan Jan Gostomski na nietypowe znalezisko trafił w miejscowości Kleszczyniec w gminie Czarna Dąbrówka. (woj. pomorskie) - Rósł w ogrodzie mojej 94-letniej matki - mówi słupszczanin.
- W tym roku wszystkie kabaczki osiągnęły imponujące rozmiary, ale ten jest największy. Jakoś specjalnie nikt się nim nie zajmował. Po prostu rósł sobie na ziemi nawożonej zwykłym naturalnym obornikiem i podlewany był deszczówką.
Rekordowy kabaczek przeznaczony zostanie na obiad, a właściwie na kilka obiadów.
- Na pewno zrobimy z niego leczo i placki - mówi Jan Gostomski. - Co zostanie, to wykorzystamy na przetwory. Na pewno taki okaz się nie zmarnuje.