Adam wybrał się na kajaki ze swoim przyjacielem. W wyprawie na ryby nie byłoby nic ekstremalnego, gdyby nie fakt, że po pewnym czasie do mężczyzn przyłączył się… rekin. Żarłacz tępogłowy dosłownie śledził kajak Adama. Wtedy mężczyzna wpadł na ryzykowny pomysł. Postanowił "własnoręcznie" nakarmić rekina. Czy drapieżnik skusił się na rybkę i czy ręka Adama ocalała dowiecie się po obejrzeniu tego nagrania.