Kajakarze Zawiszy Bydgoszcz podsumowali sezon. Było czym się chwalić! [zdjęcia]

W sali konferencyjnej Zawiszy było wyjątkowo gwarno, a to za sprawą kajakarek i kajakarzy tego klubu, którzy podsumowali bogaty w sukcesy sezon.

Pierwszoplanowymi postaciami były kajakarki Dominika Putto i Helena Wiśniewska oraz kajakarz górski Mateusz Polaczyk. To ich sukcesy w mistrzostwach świata zaowocowały kwalifikacjami dla naszego kraju na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Obie kajakarki, podopieczne Macieja Juhnke, a w kadrze Tomasz Kryka, w światowym czempionacie zdobyły srebrne medale w konkurencjach olimpijskich: Putto w czwórce, zaś Wiśniewska w dwójce, a ponadto zdobyły złoty (Wiśniewska) i brązowy (Putto) w konkurencjach nieolimpijskich. Dominika może także się pochwalić złotym krążkiem z igrzysk europejskich rozegranych w Krakowie.

- To już było, przed nami najważniejsza impreza nie cztero-, a tym razem trzylecia: igrzyska w Paryżu - podkreśla trener Maciej Juhnke. - Od października trwają już przygotowania do tej imprezy. Za kilka dni wyjeżdżamy do Portugalii. W dziesięcioosobowej kadrze są cztery reprezentantki naszego klubu: Dominika, Helena oraz Kasia Kołodziejczyk i Sandra Ostrowska. Która z nich zasiądzie w olimpijskich osadach przekonamy się na wiosnę podczas regat kwalifikacyjnych w Wałczu. Tam wyłoniona zostanie szóstka na Paryż. Pozostałe zawodniczki będą przygotowywać się do mistrzostw Europy - wyjawia szkoleniowiec, który ściśle współpracuje z trenerem Krykiem.

O występie w stolicy Francji marzy też góral z Zawiszy Mateusz Polaczyk. We wrześniu na olimpijskich torze w Londynie, gdzie przed 11 laty zajął 4. miejsce, spisał się najlepiej z trójki polskich slalomistów. Jako jedyny w jedynkach awansował do finału, a tym samym zdobył kwalifikację olimpijską dla naszego kraju. Z drużyną sięgnął po brązowy medal.

- Droga do Paryża jeszcze jest daleka - zauważa Polaczyk. - Aby tam wystąpić będę musiał okazać się najlepszy w krajowych eliminacjach, czyli uzbierać najwięcej punktów w określonych zawodach. Wynik w światowym czempionacie sprawił, że zapewniłem sobie na przyszły sezon miejsce w reprezentacji Polski i prowadzenie w krajowym rankingu. Mam na swym koncie sześć punktów, Darek Popiela dwa, zaś Michał Pasiut jeden. Na wiosnę w Pucharach Świata w Augsburgu (maj) i Pradze (czerwiec) jest jeszcze do zdobycia dwanaście punktów, więc wszystko jeszcze jest możliwe.

Bliski kwalifikacji był w Duisburgu kanadyjkarz Norman Zezula. W finałowym biegu dwójek nie zdołali wraz z Olkiem Kitewskim wyprzedzić żadnej osady.

- Cóż, przez cały sezon plasowaliśmy się w międzynarodowych imprezach na czołowych miejscach w kanadyjkowych dwójkach, a w tym najważniejszym finale popełniliśmy błąd i nie zrealizowaliśmy naszego celu. Mamy jednak na wiosnę w Szeged jeszcze jedną szansę. Musimy wygrać kwalifikację kontynentalną. Wierzę, że tego dokonamy - mówi z przekonaniem Zezula.

Tomasz Paluszczak, dyrektor ds. organizacyjnych cieszy się oczywiście z sukcesów seniorów, ale podkreśla, że w klubie rosną już ich następcy, którzy powinni podtrzymać dobrą olimpijską passę w kolejnych igrzyskach.

- Mamy 130 licencjonowanych zawodniczek i zawodników oraz liczną grupę najmłodszych adeptów kajakarstwa. Nasi reprezentanci mogą się pochwalić medalami mistrzostw świata i Europy nie tylko w kategorii seniorów. Na podium stawali, bądź czołowe lokaty w finale zajmowali też młodzieżowcy: Amelia Braun, Juliusz Kitewski, Sandra Ostrowska, Julia Górska oraz juniorzy: Paweł Słowiński, Julia Kończal - Bohn. Zdobyliśmy też ponad 50 medali mistrzostw Polski - wylicza Paluszczak.

Nie byłoby to możliwe bez szkolących ich trenerów: Macieja Juhnke - kajakarki seniorki i u23, Mariusza Słowińskiego - kajakarze juniorzy, u23, Michała Ruczyńskiego - kanadyjkarze juniorzy, u23, seniorzy, Piotra Mazura - kajakarze, kajakarki juniorzy młodsi, Radosława Kwasigrocha - kanadyjkarze juniorzy młodsi, Pawła Baraszkiewicza - młodzicy kanadyjkarze, Tomasza Paluszczaka - młodzicy kajakarze, kajakarki, Nicole Ziniewicz i Doroty Hojki – dzieci oraz współpracy ze szkołami podstawowymi nr 47 i 58, XI LO im. Bydgoskich Olimpijczyków Mistrzostwa Sportowego i z Wyższą Szkołą Gospodarki.

- Tak szerokie szkolenie jest możliwe dzięki wydatnemu wsparciu ze strony władz miasta oraz samorządu województwa kujawsko - pomorskiego. Jesteśmy jedną z czterech dyscyplin, która została zakwalifikowana do projektu „Kujawy Pomorze Team” - zakończył Paluszczak.