Dzięki temu z Wylatowa do Trzemeszna można przepłynąć kajakiem. Trasę przetestowali uczestnicy spływu zorganizowanego przez OSRiR, który odbył się w minioną niedzielę.
- Po przepłynięciu jeziora Wylatowskiego i dopłynięciu do rzeczki łączącej dwa jeziora natychmiast rozpoczęliśmy zagłębianie się w zakola malowniczej stróżki o której istnieniu wie niewielu - mówi Mariusz Bilewski, dyrektor OSRiR.
Wreszcie uczestnicy wyprawy dopłynęli do stanicy rybackiej w Trzemesznie, gdzie zorganizowali ognisko.
- Wszyscy uczestnicy jednogłośnie zdecydowali że koniecznie należy taką imprezę powtórzyć a może wpleść ją na dobre do kalendarza imprez organizowanych przez OSRiR - dodaje Bilewski.
Za naszym pośrednictwem dziękuje Mogileńskiemu Domowi Kultury za pomoc w przygotowaniu ogniska, Marianowi Marciniakowi ze Stanicy Rybackiej w Trzemesznie za udostępnienie terenu oraz dyrekcji Trzemeszeńskiego Ośrodka Sporu za udostępnienie własnej bazy kajakowej.