https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kapliczka świętej Rozalii z wielką niespodzianką

Janina Waszczuk
Chętnych do oglądania  znaleziska w kapliczce  św. Rozalii nie brakowało. Z niespodzianką trzeba się było obchodzić ostrożnie
Chętnych do oglądania znaleziska w kapliczce św. Rozalii nie brakowało. Z niespodzianką trzeba się było obchodzić ostrożnie nadesłane
Podczas renowacji figury św. Rozalii odkryto kapsułę czasu z łuską po pocisku artyleryjskim z 1948 r. i częściowo zniszczonym listem.

Stowarzyszenie "Burchat" odnawia figurę św. Rozalii . W planach jest renowacja nie tylko samej figury, ale również postumentu i jej otoczenia.

W trakcie z jednych etapów prac, podczas zdejmowania figury, w postumencie odkryto kapsułę czasu. Była to łuska po pocisku artyleryjskim, którą włożono w trakcie powstawania figury w 1948 r.

Przeczytaj również: Po 73 latach rzeźba Chrystusa z powrotem stała się miejscem kultu

- Oficjalne otwarcie łuski dokonaliśmy w sali widowiskowej ośrodka kultury - mówi Klaudia Kwasigroch z "Burchatu". - Na to wydarzenie zaprosiliśmy przede wszystkim osoby, które do tej pory brały czynny udział przy pracach remontowych przy figurze, członków rodziny spadkobierców fundatorów oraz głównych sponsorów.

W łusce po pocisku znajdowało się wydanie "Ilustrowanego Kuriera Polskiego" z 17 sierpnia 1948 r., w którym zawinięty był list fundacyjny spisany 4 września 1948 roku. Przedstawiono w nim krótką historię idei powstania figury św. Rozalii. - Niestety, łuska nie była szczelna i do jej wnętrza dostała się wilgoć, niszcząc niewielki fragment listu. Nie przeszkadza to jednak w jego odczytaniu - dodaje Kwasigroch. Zawartość kapsuły znajduje się w ośrodku kultury w Gostycynie.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska