Grudziądz. Finalistka Miss Polonia 2010 Kasia Burczyńska (se...
- Wybory Miss Polonia 2010 już niedługo, bo 11 grudnia. Jesteś wśród 18 finalistek. Odczuwasz stres?
- Staram się przyjmować udział w konkursie spokojnie. Chociaż już teraz ciężar finału w Łodzi, który zbliża się wielkimi krokami, jednak zaczynam nieco odczuwać.
- Jak się przygotowujesz?
- Najbliższy tydzień poświęcę na stylizację, sprawdzanie fryzur i makijażu, wykonywanie zdjęć. Liczę na to, że przed finałem będzie można zasugerować ekipie przygotowującej nas do występu, jakie uczesanie czy makijaż jest dla mnie najkorzystniejszy. Chcę też, z choreografką Martą Cholewczyńską, poćwiczyć eleganckie chodzenie, żeby pewniej się czuć w Łodzi podczas wyjść.
Przeczytaj też: Grudziądz. Kasia Burczyńska powalczy w finale Miss Polonia 2010 w Łodzi. Głosować będą telewidzowie.
- Czy nad formą i sylwetką też pracujesz?
- Nie katuję się treningami. Jak zawsze, codziennie jeżdżę konno, na ulubionym koniu Cassino. To pozwala mi utrzymać formę. Jeździectwo to także pasja mojego chłopaka - Piotra.
Sesja fotograficzna Katarzyny Burczyńskiej - KLIKNIJ
- Ma świetne wyniki! Piotr Masłowski jest m.in. mistrzem okręgu w skokach przez przeszkody. Jazda konna to piękna rzecz, ale jak sobie radzisz np. z pielęgnacją konia, dbaniem o uprząż itd.
- Kosztuje to sporo wysiłku, ale jeśli się kocha konie, to nie jest problem. Konia trzeba rozumieć, bo jeśli wyczuje, że ktoś się go obawia, to nie będzie słuchać i zdominuje człowieka. Należy być zdecydowanym. Koń to inteligentne zwierzę.
Przeczytaj również: Grudziądz: Katarzyna Burczyńska poćwiczy przed finałem Miss Polonia 2010.
- Na obóz przed finałem wyjedziesz 29 listopada. Dokąd?
- Do Władysławowa. Tam nakręcone zostaną filmowe wizytówki finalistek. Zabiorę swoje ubiory, w których dobrze się czuję. Dostaniemy też inne, od organizatorów.
- Zżyłyście się ze sobą - w gronie finalistek?
- Nie było po temu za bardzo okazji, Trzymałam się z jedną z koleżanek, a jak będzie podczas finału, zobaczymy.
- Jak przyjmuje twój udział w finale Miss Polonia rodzina?
- Wszyscy się cieszą i emocjonują. Mama wybiera się na galę do Łodzi, a trzy siostry będą za mnie trzymać kciuki. Moja siostra, bliźniaczka oraz druga z rodzeństwa, które mieszkają w Anglii, nie mogą przyjechać na wybory, ale myślami będą przy mnie. Na miejscu pozostała tylko jedna z moich sióstr.
Udostępnij