Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Kabacińska, bydgoska dziennikarka, napisała książkę dla dzieci

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
- Dwie kolejne książeczki dla dzieci mam już gotowe - mówi Katarzyna Kabacińska.
- Dwie kolejne książeczki dla dzieci mam już gotowe - mówi Katarzyna Kabacińska. Filip Kowalkowski
Rozmowa z Katarzyną Kabacińską, bydgoską dziennikarką, autorką książki dla dzieci „Rymowanki. Sportowe zachwalanki”.

- Skąd pomysł na napisanie tej książeczki?
- Tak naprawdę to pierwsza wersja Rymowanek powstała już kilkanaście lat temu. Zdarzyło się, że złamałam jedną nogę, niedługo potem drugą. Dopadł mnie „czarny humor” i cieszyłam się, że nie jestem stonogą! Tak powstał pierwszy wierszyk o małej stonóżce, a potem kolejny i kolejny... Mój syn był wówczas mały, więc jakoś tak w sposób naturalny rymowanki były adresowane do dzieci.

- Rymowanki przeleżały w szufladzie kilkanaście lat. Kiedy zdecydowała Pani, że już czas je wydać?
- Jakieś dwa lata temu. Wtedy coraz częściej słyszałam w mediach wypowiedzi ekspertów, że bardzo dużo polskich dzieci jest otyłych. Na tle innych krajów, niestety, jesteśmy w czołówce tej niechlubnej statystyki. Nasze dzieci zamiast się ruszać tkwią przy komputerach. Jedzą niezdrowo, piją gazowane napoje, a w szkolnych sklepikach bez problemu mogły wówczas dostać drożdżówki z kruszonką czy czipsy. Wtedy przypomniałam sobie, że mam niemal gotowy “poradnik”, jak w zabawny sposób zachęcić dzieci do aktywności fizycznej, do zdrowego stylu życia.

- Jego ważnym elementem jest sport...
- Oczywiście! To może być jazda na rolkach, sankach, rowerze, pływanie czy gra w piłkę. Warto też tłumaczyć dzieciom dlaczego powinny “przeprosić się” z mydłem i zdrowo jeść. Rodzicom i wychowawcom te wierszyki mogą pomóc w rozmowie z dziećmi o tym, jak dbać o zdrowie i kondycję fizyczną. A jeszcze lepiej, gdy dorosły po prostu wsiądzie na rower, przypnie narty, włoży na nogi rolki i razem z dzieckiem ruszy w plener. Najlepiej z moją książeczką w plecaku!

- Do aktywności fizyczne dzieci z pewnością zachęcą znani sportowcy...
- Gdy zdecydowałam, że wydam swoje rymowanki, to je uaktualniłam. Pojawili się w nich m.in.: „Lewy”, Rafał Majka, Marcin Gortat, Justyna Kowalczyk czy Kamil Stoch, więc jest z kogo brać przykład. To współcześni sportowi bohaterowie, z którymi dzieci chętnie się utożsamiają. W książeczce przeczytać można m.in. „Dziś wielu zazdrości Rafałowi Majce i chce mieć karierę kolarską jak w bajce” albo „Na boisku spór rozgorzał nie byle jaki - nad futbolówką przechwalały się chłopaki: jeden jak Fabiański umie bramki strzec, ktoś, jak Lewy z Realem, sam rozstrzyga mecz!”.

- Komu pierwszemu pokazała Pani uaktualnione rymowanki?
- Mam zaprzyjaźnioną nauczycielkę, którą poprosiłam, by przeczytała uczniom moje rymowanki i zobaczyła ich reakcję. Okazało się, że dzieci dobrze się bawiły przy wierszykach, że wpadały im w ucho i chętnie je recytowały. Upewniłam się więc, że warto wydać tę książeczkę i to nie tylko dla dzieci z klas 1-3, gdzie wierszyki były testowane, bo myślę, że spodoba się ona nawet 5-, 6-latkom. Jednak ostatecznym impulsem wydania Rymowanek był fakt, że zostałam babcią. Oczywiście, wnusia Gabrysia dostała w prezencie moją książeczkę, ale ma dopiero 2 latka, więc pokazuje na kolorowe rysunki i powtarza, że jest jeszcze za mała, by mogła jeździć na rolkach czy nartach.

- Ma już Pani pomysł na następną książkę?
- Dwie nawet mam już gotowe! To też są wierszyki dla dzieci, ale te powstały już z myślą o Gabrysi. Mam nadzieję, że uda mi się je wydać...

„Rymowanki. Sportowe zachwalanki”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2016, książkę można kupić w księgarni „Ówczesna” przy ul. Długiej w Bydgoszczy oraz w księgarniach internetowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska