Bardzo dobrze spisała się przed dwoma tygodniami w Szanghaju na drugim tegorocznym "diamentowym" mityngu (na pierwszym w Doha nie wystartowała). Z czasem 9.30,79 zajęła czwarte miejsce. Wyprzedziły ją tylko trzy Kenijki: Gladys Kipkemoi z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie (9.16,82), Milcah Cheiywa (9.20,63) i Lydia Rotich (9.21,38). Biegu nie ukończyła Wioletta Frankiewicz, która jest aktualną rekordzistką Polski (9.17,15) i w Oslo również pobiegnie.
W sumie w stolicy Norwegii, w mityngu pod oficjalną nazwą "EXXON Mobil Bislett Games", wystąpi siedmiu Polaków. Ze szczgólną uwagą można śledzić poczynania zawodników, którzy już w niedzielę zaprezentują się w Bydgoszczy na mityngtu "Enea Cup". Dotyczy to przede wszystkim kulomiotów. Tomasz Majewski, Adam Nelson, Christian Cantwell i Reese Hoffa prosto z Norwegii udadzą się w podróż właśnie do Bydgoszczy. Na razie najdalej w tym sezonie na stadionie pcha kulą Amerykanin Ryan Whiting (21,83), który nie wystąpi w Enea Cup, ale tuż za nim jest Cantwell (21,83). Majewski jest z tej stawki na razie najgorszy z 20,39.
Prosto z Oslo do Bydgoszczy przyjadą też obaj 800-metrowcy - Marcin Lewandowski Adam Kszczot - którzy wystartują w jednej z dwóch obowiązkowych konkurencji do lat 23 (druga to 100 m kobiet z udziałem Mariki Popowicz z Zawiszy). Być może będą podróżować z tyczkarzem Przemysławem Czerwińskim, który na Enea Cup zmierzy się m.in. z dwoma zawodnikami Zawiszy Bydgoszcz - Łukaszem Michalskim i Pawłem Wojciechowskim. Ostatnią z Polek w Osli jest dyskobolka Żaneta Glanc.