Kiedy i na jakich warunkach ruszy branża ślubna?

W lutym 2021 r. odbyły się dwa spotkania przedstawicieli branży ślubnej z wiceminister Olgą Semeniuk i Jarosławem Gowinem. Strona rządu wykazywała chęć rozmowy, ale nie podawała konkretów - relacjonują nam reprezentanci branży. Rząd rozważa natomiast wprowadzenie bonów ślubnych.

"Zadatki są bezzwrotne i to jest po części problem, bo każdy, kto pobrał zadatki od par, spożytkował je na bieżące potrzeby, a teraz pary są rozczarowane i domagają się ich zwrotu. Jednak zamiast przekładać wesela, to rezygnują. Ze strony rządu podczas spotkań padła propozycja rozwiązania tego problemu. Rozwiązaniem miałyby być bony ślubne (jak poprzednio były bony turystyczne). Pary otrzymywałyby jakieś pieniądze, a usługodawcy nie musieliby zwracać zadatków. Rząd z pieniędzy podatników partycypowałby tym samym w kosztach wesel. Była to jednak propozycja, do tej pory nie ma konkretów" - mówi Maciej Głos, lider wrocławskiego Protestu Branży Weselnej.

Kiedy otworzą branżę ślubną?

Zapytaliśmy osoby z centrum informacyjnego rządu, kiedy może zostać zniesiony zakaz organizacji wesel i od czego to zależy. Niestety, rząd nie ujawnia żadnych konkretów.

"Wariant odmrożenia części przedsięwzięć, organizowanych w otwartej przestrzeni, w tym wesel, jest analizowany. Decyzja w tej sprawie będzie zależna od sytuacji epidemicznej i liczby zaszczepionych osób" - czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy.

Na razie w Polsce zaszczepionych zostało niemal 7,8 mln osób. Pod uwagę ma być brana jednak nie tylko liczba zaszczepionych osób, ale też: liczba zakażeń, zajętość łóżek i respiratorów i liczba zgonów. Niepokojące jest natomiast to, że nie wiadomo, jakie będą reakcje na nowe warianty COVID-19 (wirus mutuje).

Dane wskazujące dzienną liczbę zachorowań oraz liczbę pacjentów hospitalizowanych nie są jeszcze zadowalające. Wirus wciąż jest nieprzewidywalny, pojawiają się nowe warianty COVID-19. Rząd musi bardzo ostrożnie podejmować decyzje o luzowaniu obostrzeń - czytamy dalej w odpowiedzi na naszego maila.

"Bony ślubne były jedynym tematem poruszanym podczas spotkań z przedstawicielami rządu. Najgorsze jest jednak to, że nikt nie mówi dat, a przynajmniej przybliżonych terminów, sugerujących, kiedy można byłoby otworzyć branżę ślubną. Niestety, myślę, że konkretów długo nie usłyszymy. Teraz, kiedy mamy całkowity lockdown, w ogóle straciliśmy nadzieję, że niebawem ruszy się coś w tej sprawie" - dodaje Maciej Głos.

Przedstawiciele branży ślubnej mają jednak swoje przypuszczenia.

"Z naszych obserwacji wynika, że zakaz wesel może być zniesiony na początku czerwca. Wówczas wesela odbywałyby się z pewnymi ograniczenia. Możliwe, że w sierpniu czy wrześniu organizowane byłyby już bez obostrzeń. To jednak wciąż tylko nasze przypuszczenia, oparte o wykresy i liczbę zachorowań. Ze strony rządu takich konkretów nie ma" - podsumowuje Maciej Głos.