- Przybywa kierowanej przez pana placówce statuetek, zdobywanych w konkursach Krajowej Izby Gospodarczej. Tytuł Przedsiębiorstwa Fair Play zapewne cieszy...
- Tytuły i statuetki, zdobywane od lat pokazują, że od lat mamy zyski (dwa miliony złotych netto - dop. red.), że inwestujemy, modernizujemy, poprawiamy jakość usług i wzmacniamy naszą markę na rynku. I że dbamy też o załogę. Każdemu pracownikowi, który przepracował u nas pięć lat fundujemy trzeci filar ubezpieczenia. Zarobki też nie są najgorsze. Wielu chciałoby u nas pracować. Starannie dobieramy pracowników. Muszą spełniać wysokie standardy. A jednocześnie dbamy o dobry klimat wśród załogi. Ten klimat życzliwości i fachowości mają też odczuwać nasi goście.
- Kiedyś sanatorium mleczarzy, teraz klinika uzdrowiskowa bez kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, przyjmująca tylko pacjentów komercyjnych. Wydawać by się mogło, że to ryzykowna i wyboista droga do sukcesu?
- Nie możemy narzekać na brak zainteresowania ani naszą kliniką, ani proponowaną ofertą, stale doskonaloną i wzbogacaną. Konkurencja nie śpi, więc musimy wciąż się doskonalić, a że kuracjuszy przybywa, mamy w planach rozbudowę placówki, ale też zmianę jej wyglądu. Rozpisaliśmy konkurs na zmianę frontu budynku. Myślimy też o inwestycjach urozmaicających ofertę, choćby o domu złotej jesieni czy o basenach, odkrytym i zakrytym. Po to kupiliśmy pięć hektarów ziemi. Niestety, brak planu zagospodarowania przestrzennego Ciechocinka wiąże nam ręce. Nie możemy ruszyć z pracami.
- Niektórzy mówią, że rozpiera pana energia, wciąż sypie pan nowymi pomysłami. Skąd się biorą?
- Jeżdżę po Europie i podglądam najlepsze, najbardziej interesujące rozwiązania i staram się je przenosić na nasz grunt. Przyjeżdżają do nas goście z różnych stron świata, mają różne oczekiwania. Staramy się zaspokajać je jak najlepiej. Powtarzam wielu moim mniej doświadczonym kolegom i własnej załodze, że zawsze trzeba iść do przodu, stawiać sobie cele i konsekwentnie je realizować. Czasem trzeba zrobić krok w tył, ale potem muszą być dwa kroki do przodu Wtedy jest rozwój, bo stagnacja w dzisiejszym świecie w praktyce oznacza cofanie się.
X X X
Klinika Uzdrowiska "Pod Tężniami“ im. Jana Pawła II zdobyła w tegorocznej edycji konkursu jedną z 15 nagród głównych w postaci statuetki "Przedsiębiorstwo Fair Play 2013“, o które walczyło 436 firm oraz nagrodę specjalną w postaci Srebrnego Lauru, wręczanego firmom, które od lat zdobywają w tym programie tytuły i certyfikaty.
Czytaj e-wydanie »