Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłosy dla najlepszych z Pomorza i Kujaw

Rozmawiała Lucyna Talaśka-Klich
Statuetki przygotowane przez bydgoskiego rzeźbiarza trafią do 14 laureatów
Statuetki przygotowane przez bydgoskiego rzeźbiarza trafią do 14 laureatów Fot. Tytus Żmijewski
Rozmowa z Januszem Polakiem dyrektorem biura Konkursu "Rolnik Pomorza i Kujaw 2008".

- W poprzednich edycjach Konkursu "Rolnik Pomorza i Kujaw" wręczaliście laureatom statuetki Łuczniczki. W tym roku najlepsi spośród nominowanych otrzymają falujące na wietrze kłosy. Dlaczego?

- Łuczniczkę można sobie kupić w wielu bydgoskich sklepach, a zależało nam na tym, żeby statuetka wręczana laureatom była czymś pięknym i oryginalnym. Dlatego zwróciliśmy się do znakomitego artysty rzeźbiarza - Aleksandra Dętkosia o stworzenie nowej. Z efektów jego pracy jesteśmy bardzo zadowoleni.

- Do kogo trafią te statuetki?

- Do czternastu laureatów. Zaś wszyscy nominowani otrzymają miniatury statuetek, bo uważamy, że oni też zasługują na wyróżnienie. Przecież fakt, że znaleźli się w gronie najlepszych to już ogromne osiągnięcie.

- Ilu rolników znalazło się w tym roku w gronie nominowanych?

- Czterdziestu. Nominowali ich przedstawiciele samorządów lokalnych, związków i organizacji branżowych. To nie jest duża liczba, ale nigdy nie zależało nam na tym, by była ona jak największa. Najważniejsze, żeby w tej grupie znalazł się kwiat kujawsko-pomorskiego rolnictwa. Może to zabrzmiało pompatycznie, ale takie określenie pasuje tu najlepiej. To nie są przypadkowi ludzie.

- Jakie kryteria bierze pod uwagę kapituła konkursu, by z tej grupy wybrać najlepszych?

- Nasz konkurs wyróżnia się tym, że nie stawiamy głównie na efekty ekonomiczne gospodarstw.

Doceniamy ludzi kochających ziemię, uprawiających ją z dziada pradziada, patriotów, społeczników.

- Członkowie kapituły odwiedzili niektórych nominowanych. Biorąc pod uwagę fakt, że to już szósta edycja konkursu, jakie zmiany zaobserwowaliście w kujawsko-pomorskim rolnictwie?

- W gospodarstwach zostają ci, którzy rzeczywiście kochają pracę na roli, ci najbardziej zaangażowani... Z dochodami w rolnictwie jest kiepsko, ale najlepiej radzą sobie gospodarze, którzy nauczyli się pracować w grupach producenckich i postawili na marketing.

- Podczas uroczystej gali, która odbędzie się w najbliższą sobotę w bydgoskiej Operze Nova, oprócz przyznania Grand Prix konkursu i tytułu "Honorowego Rolnika Pomorza i Kujaw 2008" zostanie wręczona także Nagroda Specjalna imienia inż. Eugeniusza Michalskiego. Kto funduje tę nagrodę?

- Rodzina niezapomnianego inżyniera Michalskiego. Cieszę się, że pamięć o tym zasłużonym dla kujawsko-pomorskiego rolnictwa człowieku i wielkim patriocie, jest wiecznie żywa. Wspaniały puchar wręczy jego wnuczka - Anna Piechowiak, studentka Akademii Rolniczej w Poznaniu. Dostaną go młodzi, rozwojowi rolnicy.

- Kogo będziecie gościć podczas gali?

- Zaprosiliśmy około 800 osób. 95 procent gości stanowić będą rolnicy, bo oni są najważniejsi. Będą też przedstawiciele kilku ministerstw, wielu samorządów i związków branżowych. Zaprosiliśmy wszystkich kujawsko-pomorskich posłów i senatorów.

Cieszę się bardzo, że chcą przyjechać na uroczystość także członkowie Koła AK z powiatu żnińskiego, którzy stwierdzili, że ze względu na pamięć o ich koledze - inż. Eugeniuszu Michalskim - ich obowiązkiem jest wziąć udział w gali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska